Podopieczni Macieja Kuciapy wywiązali się ze swojego zadania i pewnie pokonali Betard Spartę Wrocław 51:39. Zaliczka mogłaby być bardziej okazała, ale świetnie zaprezentował się tercet - Daniel Bewley, Artem Łaguta i Piotr Pawlicki. Platinum Motor jest bardzo bliski obrony tytułu, choć wrocławianie wciąż są w grze.
Mistrzostwo trudniej zdobyć po raz pierwszy czy je obronić? Takie pytanie z pewnością pojawiało się w głowach Dominika Kubery, Jarosława Hampela i Mateusza Cierniaka. To właśnie ten tercet w ubiegłym roku miał kluczowy udział przy zdobyciu historycznego mistrzostwa przez lubelski Motor. Na drodze „Koziołków” stanęła piekielnie mocna, choć osłabiona brakiem Taia Woffindena i Macieja Janowskiego, Betard Sparta Wrocław.
Do spotkania doskonale przygotowani byli nie tylko żużlowcy, ale także kibice mistrzów Polski. Na mecz przygotowali wspaniałą flagę sektorową, a także pokaz fajerwerków. Z trybun niósł się także głośny doping, doskonale obrazujący atmosferę finału. Niesieni tym dopingiem podopieczni Macieja Kuciapy szybko zaczęli budować przewagę. Dzięki zwycięstwom w dwóch pierwszych wyścigach zanotowali aż sześć punktów przewagi.
Wydawało się, że po tak piorunującym początku sprawa zwycięstwa, w dodatku okazałego, rozstrzygnie się ekspresowo. Inne plany miał jednak Daniel Bewley, który wygrał w swoich dwóch pierwszych wyjazdach na tor. Wyczyn Brytyjczyka jest tymbardziej imponujący, że w pokonanym polu pozostawił choćby Bartosza Zmarzlika.
Taki obrót spraw pozwolił Sparcie utrzymać sześć oczek straty aż do biegu szóstego, kiedy para Zmarzlik-Bańbor zostawiła w pokonanym polu Connora Baileya i Piotra Pawlickiego. W przeciwieństwie do kolegów nie zatrzymywał się Bewley, który po trzech startach miał komplet dziewięciu zdobyczy punktowych. Zjeżdżając na przerwę w zawodach, obydwa zespoły dzieliła różnica ośmiu punktów.
Taki stan rzeczy nie trwał długo i już w wyścigu dziewiątym polska para Hampel-Kubera przywiozła drugie tego dnia podwójne zwycięstwo dla Motoru. Tego wyczynu pozazdrościła im również zagraniczna para w barwach „żółto-biało-niebieskich”, a Fredrik Lindgren zmusił brytyjskiego lidera Sparty do zaznania goryczy porażki.
Przed ostatnią serią aż czternaście wynosiła liczba przewagi mistrzów Polski nad wrocławskim oponentem. Na jej start o kolejne dwa powiększył ją Hampel, wygrywając przed Łagutą z trzecim Lindgrenem, który pokonał Pawlickiego. Jedyną rysę na świetnym dotychczas spotkaniu stanowi podwójna porażka w ostatnim starciu przed nominowanymi.
W nich Dariusz Śledź nie miał już do dyspozycji rezerw taktycznych. Mimo tego na wysokości zadania stanął Pawlicki, który zwyciężył bieg czternasty. W ostatnim akcencie tego spotkania pod taśmą stanęła iście gwiazdorska obsada. Ścigania nie było jednak zbyt wiele. Pewnie wygrał Bewley, a trzeci był Łaguta, dzięki czemu goście zmniejszyli swoją stratę do dwunastu „oczek”
Motor wykonał ogromny w kierunku obrony mistrzowskiego tytułu, zwyciężając 51:39 i w bardzo komfortowej sytuacji pojedzie na rewanż do Wrocławia. Nieoceniony wkład w ten sukces leży po stronie Bartosza Bańbora. 16-latek zaprezentował się fantastycznie, notując 4+1, a przede wszystkim dwukrotnie pokonując Bartłomieja Kowalskiego. Podopieczni Macieja Kuciapy dali popis równej, drużynowej jazdy i bez widocznego lidera w świetnym stylu wykonali pierwszy krok ku kolejnemu tytułowi mistrza Polski.
Platinum Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław 51:39
Motor: 9. Jarosław Hampel 10+1(3,2,2*,3,0) 10. Dominik Kubera 5+1(1,1*,3,0) 11. Jack Holder 8+1(1,2,1,3,1*) 12. Fredrik Lindgren 8+2(1*,1*,3,1,2) 13. Bartosz Zmarzlik 10(2,3,2,1,2) 14. Mateusz Cierniak 6+1(3,2,1* 15. Bartosz Bańbor 4+1(2*,1,1) 16. Kacper Grzelak
Sparta: 1. Piotr Pawlicki 10(2,2,1,0,2,3) 2. Connor Bailey 0(t,0,-,-) 3. Kacper Andrzejewski 0(0,-,0,-) 4. Artem Łaguta 12(3,0,3,2,3,1) 5. Daniel Bewley 14+1(3,3,3,2,2*,3) 6. Kevin Małkiewicz 0(0,0,t,0) 7. Bartłomiej Kowalski 1(1,0,0,0,0)
Bieg po biegu:
Bieg 1:Hampel,Pawlicki,Holder,Andrzejewski 4:2
Bieg 2: Cierniak,Bańbor,Kowalski,Małkiewicz 5:1 (9:3)
Bieg 3:Bewley,Zmarzlik,Lindgren,Małkiewicz 3:3 (12:6)
Bieg 4:Łaguta,Cierniak,Kubera,Małkiewicz(t) 3:3 (15:9)
Bieg 5:Bewley, Holder, Lindgren, Łaguta 3:3 (18:12)
Bieg 6:Zmarzlik,Pawlicki,Bańbor,Bewley 4:2 (22:14)
Bieg 7:Bewley,Hampel,Kubera,Kowalski 3:3 (25:17)
Bieg 8:Łaguta,Zmarzlik,Cierniak,Andrzejewski 3:3 (28:20)
Bieg 9:Kubera,Hampel,Pawlicki,Kowalski 5:1 (33:21)
Bieg 10:Lindgren,Bewley,Holder,Małkiewicz 4:2(37:23)
Bieg 11:Hampel,Łaguta,Lindgren,Pawlicki 4:2(41:25)
Bieg 12:Holder,Pawlicki,Bańbor,Kowalski 4:2(45:27)
Bieg 13:Łaguta,Bewley,Zmarzlik,Kubera 1:5 (46:32)
Bieg 14:Pawlicki,Lindgren,Holder,Kowalski 3:3 (49:35)
Bieg 15:Bewley,Zmarzlik,Łaguta,Hampel 2:4 (51:39)