Zakaz przeprowadzania sparingów, a nawet treningów, a do tego opóźniony początek sezonu w najlepszej lidze świata. Działacze zdecydowali, że z powodu pandemii koronawirusa należy podjąć odpowiednio radykalne kroki
Oczywiście, nie są to działania na wyrost. Można powiedzieć, że sportowe rozgrywki na całym świecie zamarły. Żużel nie jest w tym względzie odosobniony, szczególnie, że akurat ta dyscyplina cieszy się dużym powodzeniem w Polsce. A to by oznaczało, że nawet na treningi przychodziliby kibice.
Żużlowa centrala, mając to z tyłu głowy, postanowiła najpierw zakazać rozgrywania sparingów przedsezonowych do 1 kwietnia. Niedługo potem pojawiło się kolejne obostrzenie, czyli zakaz przeprowadzania treningów na torach do odwołania. Środowisko przyjęło te komunikaty ze zrozumieniem.
Nie jest to na pewno sytuacja komfortowa, bo dosyć mocno zaburzyła przygotowania żużlowców do nowego sezonu. Zawodnicy Speed Car Motoru Lublin mają za sobą dwa zgrupowania: we Włoszech oraz w Hiszpanii. Niektórzy z nich zdążyli też wyjechać na tor, jak Wiktor Lampart czy Mikkel Michelsen. Sztabowi szkoleniowemu nie udało się jednak przeprowadzić wspólnego treningu na „owalu”, bo wyjazd do słoweńskiego Krsko został odwołany (pogoda nie pozwoliła dobrze przygotować tamtejszego toru). Dobrą wiadomością jest z kolei to, że prace na stadionie przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie trwają – jeśli zakaz treningów zostanie zniesiony, to nawierzchnia ma być gotowa do treningowej jazdy. Trzeba jednak pamiętać, że zawodnicy będą też skazani na kaprysy pogody.
W piątek Speedway Ekstraliga poinformowała za pośrednictwem swojej strony internetowej, że start nowego sezonu w PGE Ekstralidze zostanie opóźniony. Pierwotnie rozgrywki miały ruszyć w dniach 3-5 kwietna. Teraz, planowo, mają się rozpocząć dwa tygodnie później, czyli w dniach 17-19 kwietnia.
Pierwsza kolejka, w której Motor Lublin ma się zmierzyć na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław, odbędzie się w rezerwowym terminie 24-26 kwietnia. Natomiast drugą kolejkę – wtedy „Koziołki” podejmą u siebie truly.work Stal Gorzów – przełożono na rezerwowy termin 12-14 czerwca. Liga zastrzega jednak, że to może nie być koniec zmian. Te mają być podejmowane, biorąc pod uwagę rozwój pandemii, do 1 kwietnia.
– Zasada, która nam przyświeca i która będzie przyświecać, to bezpieczeństwo wszystkich uczestników PGE Ekstraligi 2020 oraz rozgrywanie meczów z udziałem kibiców. Sport w obecnej sytuacji musi zejść na drugi plan. Doskonale zdajemy sobie jednak sprawę również z finansowych aspektów funkcjonowania klubów i zawodników. Cały czas przyglądamy się sytuacji i będziemy stosowali się do decyzji podejmowanych przez władze państwowe. Jesteśmy przygotowani na wszelkie warianty związane z kolejnymi decyzjami dotyczącymi rozgrywek, ale w tym momencie wszyscy powinniśmy skupić się przede wszystkim na tym, aby ograniczyć, na ile możemy, zagrożenia – mówi Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej.
W obecnym układzie Speed Car Motor Lublin zainauguruje swój drugi sezon w PGE Ekstralidze 17 kwietnia wyjazdowym meczem z Fogo Unią Leszno.