(fot. Materiały prasowe udostępnione przez AZS UMCS Lublin)
W środę w hali sportowej Zespołu Szkół nr 13 przy ul. Berylowej rozpoczyna się finałowy turniej mistrzostw Polski U-19. Jednym z kandydatów do medali jest Start Lublin
Przez pięć dni to właśnie na Lublin będą zwrócone oczy kibiców w całej Polsce. Mistrzostwa kraju w tej kategorii wiekowej są od lat najlepszą okazją do przeglądu największych talentów w krajowej koszykówce. Nic więc dziwnego, że na trybunach można zaobserwować skautów z całego świata.
Cieszyć może fakt, że w gronie uczestników są również zawodnicy Startu Lublin. Podopieczni Wojciecha Paszka trafili do grupy B. Ich rywalami będą w środę zawodnicy WKK Wrocław, w czwartek Grupa Strategia Gim92 Warszawa i w piątek GTK Gliwice. Wszystkie mecze „czerwono-czarnych” rozpoczną się o godz. 17.15. W drugiej grupie wystąpią natomiast Exact Systems Śląsk Wrocław, Trefl 1LO Sopot, Enea Basket Junior Poznań i Asseco Arka Gdynia. Z każdej grupy do półfinału awansują po dwie najlepsze drużyny. – Chcemy medalu. Wszyscy zawodnicy są zdrowi, więc jesteśmy dobrej myśli. Naszą siłą jest kolektyw – mówi Marcin Ciećko, drugi trener Startu.
Warto wspomnieć o gwiazdach, które pojawią się w przyszłym tygodniu w Lublinie. Jedną z nich będzie zawodnik miejscowego klubu, Tymoteusz Pszczoła. Ten mierzący 204 cm 18-latek to jeden z największych talentów w naszym kraju. Podkoszowy ma za sobą już epizodyczne występy w Energa Basket Lidze czy Koszykarskiej Lidze Mistrzów. Innym lublinianinem, na którego warto zwrócić uwagę jest Jakub Wojciechowski, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w drugoligowej Ochocie Warszawa.
Świetnym koszykarzem jest też Aleksander Wiśniewski z GTK Gliwice. On już regularnie gra na poziomie EBL – w tym sezonie zaliczył w niej aż 21 występów. Systematycznie na poziomie Suzuki I liga występuje Jakub Bereszyński ze Śląska. Mnóstwo talentów przywiezie także Asseco Arka Gdynia. Jednym z nich jest Szymon Nowicki. To 16-latek, który już mierzy sobie 198 cm i jest uznawany za jednego z graczy, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile reprezentacji Polski.