Już 13 mln zł dotyczą prośby przedsiębiorców o obniżenie, umorzenie lub rozłożenie na raty czynszów oraz innych należności wobec samorządu miasta i jego jednostek. Takie dane podał wczoraj prezydent Krzysztof Żuk. O takie wsparcie prosi nie tylko gastronomia i fryzjerzy, ale też wiele innych branż.
Wnioski o pomoc trafiają do miejskich jednostek wynajmujących lokale przedsiębiorcom. Największą z nich jest Zarząd Nieruchomości Komunalnych, gdzie takich próśb jest najwięcej.
– ZNK ma 181 wniosków dotyczących obniżenia czynszu za lokale użytkowe – mówi prezydent Krzysztof Żuk. Większość wnioskodawców jeszcze czeka na decyzję w ich sprawie. – Do chwili obecnej zaakceptowano 34 wnioski złożone w związku z zakazem wykonywania określonego rodzaju działalności, jak gastronomia, czy zakłady kosmetyczne, gdzie czynsze obniżyliśmy o 90 proc.
Ratusz przyznaje, że ZNK musi się liczyć z poważnym uszczerbkiem dochodów z wynajmu lokali. – Miesięczny spadek przychodów z tytułu opłat czynszowych za lokale użytkowe, który dzisiaj możemy szacować, gdybyśmy rozpatrzyli wszystkie te wnioski, wyniesie ponad 800 tys. zł – przyznaje Żuk. – To jest istotnym problemem, dlatego że do tej pory przychody ZNK wynosiły trochę więcej niż 1 mln zł miesięcznie.
Kto oczekuje pomocy?
O ulgi czynszowe proszą także przedsiębiorcy wynajmujący lokale w zamkniętych z dnia na dzień obiektach sportowych podległych Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji.
– MOSiR ma 43 wnioski o umorzenie czynszu. Te wnioski są kompletowane, oceniane i niedługo będą podejmowane decyzje – informuje prezydent. MOSiR nie jest jedyną miejską spółką, która dostaje takie prośby. 21 lokali wynajmuje innym firmom Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnych. Danych z tej spółki Ratusz na razie nie przedstawia.
Pomocy od miasta oczekują również ci, którzy korzystają z miejskich nieruchomości na podstawie umów zawartych bezpośrednio z Urzędem Miasta. Chodzi m.in. o użytkowników wieczystych i dzierżawców. – Do Wydziału Gospodarowania Mieniem wpłynęły 53 wnioski użytkowników wieczystych o przesunięcie terminu i rozłożenie opłaty rocznej na łączną kwotę ponad 4 mln zł – wylicza Żuk. Kolejnych 45 pism złożyli dzierżawcy nieruchomości. – Wnoszą o obniżenie czynszu, zwolnienie bądź rozłożenie na raty, na kwotę blisko 1 mln zł.
Kolejne pisma wpływają do miejskiego Wydziału Podatków. – To 111 wniosków, głównie o odroczenie terminu płatności podatkowej lub zaległości podatkowej, jest to kwota blisko 5 mln zł. 5 wniosków o rozłożenie na raty płatności lub zaległości podatkowej oraz 50 wniosków dotyczących umorzenia lub rozłożenia na raty podatków na kwotę blisko 3 mln zł – wylicza Żuk i dodaje, że wszystkie prośby, niektóre jeszcze modyfikowane przez wnioskodawców, sumują się już do kwoty przekraczającej 13 mln zł.
Jak wynika z raportu złożonego wczoraj radnym przez prezydenta Lublina, władze miasta od początku epidemii wydały na pomoc szpitalom już ponad 2,1 mln zł, m.in. na respiratory dla oddziału zakaźnego tworzonego w szpitalu przy Abramowickiej. Oprócz pieniędzy szpitale dostawały także sprzęt, w tym autoklawy do sterylizacji sprzętu. Miasto stara się o zrefundowanie tych wydatków przez rząd.