Czwarty mecz z rzędu bez porażki piłkarzy Świdniczanki. W piątkowy wieczór drużyna Łukasza Gieresza przywiozła punkt z Wiązownicy. Spotkanie z tamtejszym KS zakończyło się remisem 1:1.
Ekipy gospodarzy przystąpiła do meczu z nowym-starym trenerem na ławce. Drużynę ponownie objął Walerij Sokolenko. W przeszłości zawodnik Górnika Łęczna i Motoru Lublin. Gospodarze rozpoczęli zawody z animuszem, ale mimo optycznej przewagi mieli duży problem, aby wypracować sobie dogodną okazję.
Co innego ekipa ze Świdnika. Już w 24 minucie świetną kontrę wyprowadzili: Patryk Czułowski i Miłosz Kutyła, a wszystko wykończył Michał Zuber, który zapisał na swoim koncie jedenastą bramkę w tym sezonie. Do przerwy nic się już nie zmieniło.
Druga połowa? Miejscowi nie mieli nic do stracenia i ruszyli do odrabiania strat. Mieli kilka sytuacji, a na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem w końcu wyrównali. Po centrze z rzutu rożnego, głową na 1:1 trafił Sebastian Rak. W końcówce oba zespoły mogły przechylić szalę na swoją stronę. Goście mogli zgarnąć pełną pulę po próbach: Miłosza Kutyły i Mikołaja Nawrockiego. Ostatecznie spotkanie zakończyło się jednak remisem.
Dla „Świdni” to był już ósmy mecz wiosną. Do tej pory podopieczni trenera Gieresza mają na koncie: jedno zwycięstwo, cztery remisy i trzy porażki. Za tydzień czeka ich domowe spotkanie z Podlasiem Biała Podlaska (sobota, 20 kwietnia, godz. 13).
KS Wiązownica – Świdniczanka Świdnik 1:1 (0:1)
Bramki: Rak (76) – Zuber (24).
KS Wiązownica: Piechota – Tabor, Kasia, Serafin, Tonia, Kordas, Rak, Omuru (57 Janiczak), Melinyshyn (76 Markiewicz), Płaneta, Wójcik (69 Cieśla).
Świdniczanka: Socha – Futa (84 Kukulski), Pielach, Koźlik, Szymala, Kutyła (90 Ptaszyński), Nawrocki, Czułowski (61 Morenkov), Kotowicz, Zuber, Paluch (84 Kuchta).