Maciek Olechnowicz brawurowo wykonał dziś piosenkę "Wiara” zespołu IRA. I odniósł sukces w "Szansie na sukces”. - Zaciskaliśmy za Maćka kciuki - mówią jego koledzy z pracy.
- Najgorsze, że nie wiedziałem, czyje utwory będę śpiewał. Równie dobrze mogła to być Zdzisława Sośnicka, a ja przecież jestem rockmanem - dodaje.
Na szczęście dostał zaproszenie do programu, w której gwiazdą był zespół IRA. Musiał przygotować siedem utworów.
- Najpierw była próba z mikrofonem, a po niej zaczął się program. Okazało się, że będę występował ostatni - opowiada świdniczanin. Nagranie trwało 7 godzin.
Teraz Maciek wraz ze swoim zespołem pracuje nad nowym materiałem. I nad nazwą zespołu, bo grupa jeszcze nie ma oficjalnej nazwy.
- "Szansa” dała mi taką pozytywną iskrę do pracy. Planujemy koncerty w plenerze. Mam nadzieję, że zostanę zaproszony do finału "Szansy na sukces” w Sali Kongresowej - dodaje.
Przygodę ze śpiewaniem Maciek rozpoczął jako sześciolatek w dziecięcym zespole wokalnym. Ma za sobą Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia w Świdniku, gdzie uczył się gry na gitarze. W czasach licealnych śpiewał w zespołach: Prorock, OIOM i HEDERS. Po ogólniaku wybrał Politechnikę Lubelską. Ukończył budownictwo.
- Trzeba mieć normalny zawód, z czegoś żyć, a grać raczej hobbystycznie. Takie są realia w Polsce, że ten zawód to ciężki chleb - mówi Maciek. Tuż po studiach zaczął pracę w świdnickim Urzędzie Miasta. Odpowiada tam za proces przygotowania inwestycji.
- Jest rzetelny, otwarty i bardzo koleżeński. Pracuje śpiewająco. Trzymaliśmy za niego kciuki - cieszy się Magdalena Kurowska, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji, jego bezpośrednia przełożona.