Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kilka godzin trwały wczoraj poszukiwania 74-letniego grzybiarza ze Świdnika. Mężczyzna został odnaleziony w okolicy kościoła w Kazimierzówce.
- Wczoraj wieczorem do świdnickiej komendy zgłosiła się kobieta, która poinformowała o zaginięciu swojego 74-letniego teścia – mówi Arkadiusz Arciszewski, z KWP w Lublinie. - Mężczyzna około 8 rano pojechał rowerem na grzyby do lasu w Krępcu i nie powrócił do domu.
Grzybiarza poszukiwało 25 policjantów oraz funkcjonariusze Straży Pożarnej i Straży Leśnej. Około 20.30 wracającego do domu ojca zauważył syn.
Grzybiarza poszukiwało 25 policjantów oraz funkcjonariusze Straży Pożarnej i Straży Leśnej. Około 20.30 wracającego do domu ojca zauważył syn.
