Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przez tydzień na ulicy Okulickiego w Świdniku nie działały uliczne lampy.
– Wnuczek boi się ze szkoły wracać – zadzwoniła do redakcji mieszkanka tej ulicy. – A starsi ludzie obawiają się wyjść wieczorem na spacer z pieskiem.
Zapewnienie mieszkańcom oświetlenia na ulicy należy do obowiązków miasta, ale właścicielem oświetlenia jest Zakład Energetyczny Lubzel. – Podobno jest jakaś usterka, zdaje się kabel uszkodzony – wyjaśnia Piotr Lipiński, inspektor z Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta w Świdniku. – Dokładnie nie wiem, bo Zakład Energetyczny w Lublinie zajmuje się konserwacją i naprawami. Sprawa jest wstrzymana przez wymianę pism między nami a zakładem, który chce podnieść stawki za naprawę, już i tak bardzo duże.
Zapewnienie mieszkańcom oświetlenia na ulicy należy do obowiązków miasta, ale właścicielem oświetlenia jest Zakład Energetyczny Lubzel. – Podobno jest jakaś usterka, zdaje się kabel uszkodzony – wyjaśnia Piotr Lipiński, inspektor z Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta w Świdniku. – Dokładnie nie wiem, bo Zakład Energetyczny w Lublinie zajmuje się konserwacją i naprawami. Sprawa jest wstrzymana przez wymianę pism między nami a zakładem, który chce podnieść stawki za naprawę, już i tak bardzo duże.
Dorota Szkodziak, rzecznik prasowy Zakładów Energetycznych Lubzel przekazała wczoraj po południu, że naprawy ruszyły. – W piątek naprawiono oświetlenie przy Okulickiego 5 – powiedziała. – Wczoraj przy kolejnych numerach. Pozostało jeszcze 5–6 lamp ulicznych, którymi zajmiemy się dziś. Opóźnienia były spowodowane wichurami. Dostawaliśmy dużo zgłoszeń od mieszkańców nie mających oświetlenia w domach. Te zgłoszenia traktowaliśmy priorytetowo. (STEP)
