Urząd Miasta chce kupić od PZL-Świdnik obiekty sportowe. Chodzi o baseny, halę sportową i korty tenisowe. Na transakcję muszą zgodzić się jeszcze radni
Cena działki i obiektów sportowych (dwa baseny – jeden na zdjęciu, hala sportowa i korty tenisowe) wynosi obecnie 4,5 mln zł. – Sposób spłaty tego zobowiązania będzie jednak dość skomplikowany – zaznacza Soboń.
– 2 mln zł zapłacimy gotówką. 800 tys. zł w postaci niepotrzebnej nam działki w parku przemysłowym, którą otrzymaliśmy kiedyś od PZL tytułem rekompensaty za zaległe podatki. Pozostała kwota zostanie rozliczona, jako element wsparcia PZL-Świdnik w inwestycji służącej mieszkańcom Świdnika.
Urzędnicy twierdzą, że miastu się to opłaca. Ponieważ modernizacja będzie mniej kosztować niż budowa nowych obiektów. Poza tym planowana transakcja wpisywałaby się w realizowaną przez miasto politykę.
– Chodzi o rewitalizację Centrum Kultury, prace na stadionie, jak też ogłoszony już przetarg na modernizację budynku po gimnazjum, w którym będzie się mieścić nowa siedziba Urzędu Miasta – wylicza sekretarz Świdnika. – Zakup obiektów przy ul. Fabrycznej to byłby kolejny krok.
Czy miasto stać na zakup i utrzymanie tych obiektów? – 2 mln zł jesteśmy w stanie wygospodarować – przekonuje Soboń. – Biznesplanu jeszcze nie mamy. Choć będziemy starali się komercjalizować ich funkcję, aby jak najmniej do tych obiektów dokładać. Forma spółki byłaby jak najbardziej rekomendowana.
Na zakup działki muszą zgodzić się radni. Temat pojawi się na najbliższej, czwartkowej sesji Rady Miasta.