

Kolekcja Łukasza Stachyry powiększyła się wczoraj o prawdziwy rarytas – rogatywkę gen. broni Mirosława Różańskiego. W poniedziałek wojskowi wręczyli ją osobiście podopiecznemu Domu Pomocy Społecznej w Krzesimowie.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę


Łukasz z niecierpliwością czekał na wojskowych z Wielonarodowej Brygady w Lublinie.
– Mamy nie tylko czapkę, ale także okolicznościowy adres od pana generała – mówi major Adam Grzebalski, oficer wychowawczy w Brygadzie.
Eksponat jest cenny, bo gen. broni Mirosław Różański jest dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, czyli jednym z najważniejszych wojskowych w Polsce.
– To już chyba 350, a może 400 czapka w mojej kolekcji. Ale generalska czwarta. Czapki zbieram od 2008 roku. W mojej kolekcji mam wojskowe nakrycia głowy, ale także policyjne, Straży Granicznej, kościelne, służb celnych, komunalnych i inne – wylicza Łukasz Stachyra, który nawet na moment nie chciał odłożyć generalskiej rogatywki.
Większość czapek to podarunki, ale część została kupiona na giełdzie staroci lub internetowych serwisach aukcyjnych.
– Łukasz jest naszym podopiecznym od kilku lat. Jego kolekcja jest rzeczywiście imponująca. Od czasu do czasu wykorzystujemy je na szkolnych wystawach czy pokazach w naszym domu. Łukasz ma doskonałą pamięć i potrafi o każdej darowanej czapce powiedzieć, kto ja nosił, z jakiej formacji pochodzi i kiedy ją otrzymał – mówi Witold Michalczuk, dyrektor DPS w Krzesimowie.