Poza pojedynczymi niedociągnięciami sanepid nie znalazł nic podczas wtorkowej kontroli w świdnickim Kauflandzie.
– Na dzień dzisiejszy gwarantuję, że jest tam czysto, a towar jest dobry – przekazał nam wczoraj Wiktor Kalicki ze świdnickiego sanepidu. – Nie wiem, jak długo ten stan się utrzyma. Pełną odpowiedzialność za jakość towaru oraz stan sanitarny sklepu ponosi jego właściciel.
Wtorkowy nalot na hipermarket był spowodowany naszym tekstem o spleśniałym i przeterminowanym pieczywie, które mieszkanka Świdnika kupiła w Kauflandzie. Wcześniej pisaliśmy o myszach na półkach z makaronem sfilmowanych telefonem komórkowym przez jednego z pracowników.
Podczas ostatniej kontroli inspektorzy znaleźli jedynie drobne przeterminowane artykuły, takie jak zupki, polewę do ciasta, rodzynki. Dyrekcja Kauflandu dostała 500 zł mandatu. – Oni naprawdę wzięli się za porządki – zapewnia Kalicki. – Co godzina sprawdzają pułapki na myszy. Kierownicy działów swoimi podpisami gwarantują, że wszystko jest porządku.
Miejmy nadzieję, że mobilizacja klientów, sanepidu i Dziennika w walce o czysty i bezpieczny sklep przyniesie trwały efekt. Gdyby któryś z Czytelników zauważył jednak coś złego, prosimy o kontakt z redakcją, tel. 081 46 26 814.