Uśpić trzeba 20-letnią krowę, która od kilku dni leżała na polu w powiecie świdnickim i nie mogła wstać o własnych siłach
Lubelska Straż Ochrony Zwierząt dostała zgłoszenie w weekend.
- Razem z sołtysem miejscowości udaliśmy się na miejsce, gdzie rzeczywiście przejeżdżając drogą dostrzegliśmy leżące zwierzę. Obok stało dwóch mężczyzn, którzy mieli zamiar przy pomocy ciągnika podnieść krowę. Jednakże ze względu na wiek oraz fakt, że zwierzę leżało dłuższy czas wydawało się to bezcelowe - pisze organizacja na swoje stronie Facebooku.
Okazało się, że zwierzę ma ponad 20 lat i od 10 dni leży na łące, bo nie jest w stanie samodzielnie wstać.
Na miejsce wezwano weterynarza. Właściciel zdecydował wówczas o uśpieniu krowy. - Gdyby krowa stała, prawdopodobnie zostałaby sprzedana na rzeź dodaje Lubelska Straż Ochrony Zwierząt.
Właściciel ma jeszcze trzy inne krowy. Te jednak pasły się na łące nieopodal i były w dobrej kondycji. Fundacja zapowiada, że będzie monitorowac ich sytuację.
Wsparcie
Lubelska Straż Ochrony Zwierząt to fundacj, która działa na zasadzie wolontariatu. - Prosimy o wsparcie finansowe podobnych działań interwencyjnych. Potrzebujemy środków m. in. na paliwo, sprzęt, wydruk protokołów i druków, każde wsparcie choćby w postaci ustawienia stałego przelewu na kwotę 10 złotych będzie nieocenioną pomocą! - apelują jej członkowie.