Rozpoczęła się budowa portu lotniczego w Świdniku. Dziś spychacze wyrównywały teren tzw. górek motocyklowych. Jednocześnie prowadzona jest wycinka drzew. Prace porządkowe potrwają do 10 miesięcy.
Niwelacją terenu zajmuje się firma Wakoz. Jednocześnie spółka Elpomiar zabiera się za usuwanie niepotrzebnej linii energetycznej. Wycinanie drzew pod przyszłe lotnisko rozpoczęło się w ubiegłym tygodniu. Trzeba usunąć ponad 100 ha lasu. Prace muszą się zakończyć do końca lutego.
Zobacz, jak wycinali drzewa pod lotnisko
Wtedy rozpocznie się wykopywanie koryta pod pas startowy. Trzeba też będzie wyrównać teren, na którym zlokalizowane będą drogi postojowe i terminal. Prócz kabli energetycznych, konieczne będzie usunięcie linii ciepłowniczej i kolektora sanitarnego.
Na budowie lotniska mają skorzystać powodzianie z gminy Wilków. Zaproponowano im odzyskanie materiałów, z budynków przeznaczonych do rozbiórki.
– Rozmawialiśmy już o tym z władzami gminy – dodaje Jankowski. – Poprosiliśmy, aby wytypowały najbardziej potrzebujących. Chodzi o to, żeby uniknąć oszustów, którzy potem mogą handlować materiałami. Z wyburzonych domów można odzyskać naprawdę sporo. Od pustaków po elementy instalacji wewnętrznych.
– Z pewnością skorzystamy z tej pomocy – dodaje Grzegorz Teresiński, wójt Gminy Wilków.
Władze Lublina i województwa zapewniają, że lotnisko będzie gotowe w 2012 roku. Jego budowa ma kosztować ok. 350 mln zł. Około 200 mln zł zapewni Regionalny Program Operacyjny. Na tę pulę złożą się Unia Europejska i samorządowcy. Reszta środków ma pochodzić od akcjonariuszy. Spółka chce pozyskać fundusze m.in. z emisji obligacji.