Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Moto Strefa WSK – taką nazwę nosi od niedawna muzeum motocykli w Świdniku. Można będzie tam zobaczyć 23 wueski i szereg innych eksponatów.
W dwóch salach byłego Gimnazjum nr 2 przy ulicy Wyspiańskiego w Świdniku praca wre. – Na podłodze wysypaliśmy grysik. Na nim stoją odnowione wueski – podkreśla Grzegorz Doroba, organizator Moto Strefy WSK. – Na ścianach wieszamy zdjęcia, obrazy, rysunki, stare kalendarze. Rozmieszczamy także eksponaty w gablotach.
Muzeum będzie działać w ramach Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku. – Postanowiliśmy stworzyć stałą ekspozycję związaną z produkcją i promocją motocykli WSK. Tak by młodzież poznała naszą lokalną historię – wyjaśnia Adam Żurek, dyrektor MOK. – Otwieramy je 14 maja o godzinie 12. Czekamy na zwiedzających. Każdy mieszkaniec może przyjść i zobaczyć stare modele wuesek.
Zwiedzający zobaczą 23 motocykle. – 16 egzemplarzy pożyczył nam PZL, 7 zdobyliśmy od kolekcjonerów – wymienia pan Grzegorz. – Każdy z nich ma swoją niezwykłą historię.
W zbiorach jest m.in. pierwsza wueska z 1954 roku, jest też model dwumilionowy czy jedyna motorynka, którą wyprodukowano w WSK. – Mamy sporo innych prototypów, które nie weszły do produkcji seryjnej – opowiada Doroba. – Np. Dudek w latach 70. był rewolucyjnym modelem.
– Niektóre z nich można zobaczyć na naszej stornie internetowej (zakładka na stronie ww.mok.swidnik.pl), która właśnie zaczęła działać – zachęca Grzegorz Doroba.
Wejście do Moto Strefy WSK będzie płatne. – Będą to symboliczne opłaty. Chcemy w ten sposób zdobyć pieniądze na działanie muzeum – zaznacza dyr. Żurek. – Chciałbym, żeby przynajmniej przez miesiąc było czynne codziennie. Potem będzie to zależało od liczby zwiedzających.
Muzeum będzie działać w ramach Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku. – Postanowiliśmy stworzyć stałą ekspozycję związaną z produkcją i promocją motocykli WSK. Tak by młodzież poznała naszą lokalną historię – wyjaśnia Adam Żurek, dyrektor MOK. – Otwieramy je 14 maja o godzinie 12. Czekamy na zwiedzających. Każdy mieszkaniec może przyjść i zobaczyć stare modele wuesek.
Zwiedzający zobaczą 23 motocykle. – 16 egzemplarzy pożyczył nam PZL, 7 zdobyliśmy od kolekcjonerów – wymienia pan Grzegorz. – Każdy z nich ma swoją niezwykłą historię.
W zbiorach jest m.in. pierwsza wueska z 1954 roku, jest też model dwumilionowy czy jedyna motorynka, którą wyprodukowano w WSK. – Mamy sporo innych prototypów, które nie weszły do produkcji seryjnej – opowiada Doroba. – Np. Dudek w latach 70. był rewolucyjnym modelem.
– Niektóre z nich można zobaczyć na naszej stornie internetowej (zakładka na stronie ww.mok.swidnik.pl), która właśnie zaczęła działać – zachęca Grzegorz Doroba.
Wejście do Moto Strefy WSK będzie płatne. – Będą to symboliczne opłaty. Chcemy w ten sposób zdobyć pieniądze na działanie muzeum – zaznacza dyr. Żurek. – Chciałbym, żeby przynajmniej przez miesiąc było czynne codziennie. Potem będzie to zależało od liczby zwiedzających.
