Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwóch pijanych mężczyzn pojechało do sklepu nocnego po alkohol. Gdy sprzedawca odmówił sprzedaży, jeden z awanturników zniszczył szybę.
Do sytuacji doszło w nocy z wtorku na środę. Policjanci zauważyli na ul. Racławickiej w Świdniku kierowcę, który w niedozwolonym miejscu próbował zaparkować samochód. Z auta wysiadło dwóch mężczyzn, którzy poszli do całodobowego sklepu.
- Zachowanie obu panów świadczyło, że najprawdopodobniej są pod wpływem alkoholu. Jeden z mężczyzn kłócąc się ze sprzedawcą, uderzył w okienko sklepu. Wybił szybę - mówi asp. Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku.
W trakcie przeszukania, policjanci znaleźli u 35-letniego mieszkańca Świdnika znaleźli broń gazową. Nie trzeba mieć na nią pozwolenia. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu, gdyż żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem.
Badanie alkomatem potwierdziło, ze są nietrzeźwi. Pierwszy z nich miał blisko 2 promile alkoholu, a 38-latek ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. 35-latek usłyszał zarzut uszkodzenia szyby w oknie sklepu, powodując straty na 500 złotych, zarzut kierowania gróźb wobec sprzedawcy oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu 5 lat więzienia.
- Zachowanie obu panów świadczyło, że najprawdopodobniej są pod wpływem alkoholu. Jeden z mężczyzn kłócąc się ze sprzedawcą, uderzył w okienko sklepu. Wybił szybę - mówi asp. Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku.
W trakcie przeszukania, policjanci znaleźli u 35-letniego mieszkańca Świdnika znaleźli broń gazową. Nie trzeba mieć na nią pozwolenia. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu, gdyż żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem.
Badanie alkomatem potwierdziło, ze są nietrzeźwi. Pierwszy z nich miał blisko 2 promile alkoholu, a 38-latek ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. 35-latek usłyszał zarzut uszkodzenia szyby w oknie sklepu, powodując straty na 500 złotych, zarzut kierowania gróźb wobec sprzedawcy oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu 5 lat więzienia.
