Mieszkaniec Świdnika podpalił bar przy ul. 3 Maja, po czym sam wezwał strażaków. Był pijany i początkowo nie chciał się przyznać do podpalenia. Wpadł przez zapalniczkę.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Był pijany. Alkomat wskazał w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu 31-latek przyznał się do podpalenia. Nie był jednak w stanie wyjaśnić powodów.
Straty poniesione przez właściciela lokalu to 800 zł. Podpalacz stanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.