Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Świdniku nieoznakowany radiowóz uderzył w drzewo. Jechało nim trzech policjantów. O sprawie poinformował nas Czytelnik, który poprosił o sprawdzenie czy kierowca poniósł konsekwencje.
– Parę dni przed Sylwestrem mój brat, który wracał z pracy, był świadkiem rozbicia nowiutkiego policyjnego fiata bravo – napisał do nas dziś. – Samochód przy samym komisariacie wjechał w drzewo, w miejscu w który powinno się jechać 20km/h. Był bardzo rozbity.
– Można sprawę zbadać, dowiedzieć się, kto płaci za naprawę i czy zostały wyciągnięte konsekwencje. Czy policjant dostanie punkty i mandat? – napisał internauta.
Jego informacje potwierdziły się. – Pod koniec grudnia nasz fiat wpadł w poślizg przy skręcaniu. Prawdopodobnie jezdnia była oblodzona – mówi Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku. – W efekcie uderzył w drzewo.
W radiowozie jechało trzech policjantów. Kierowca został ukarany 250-złotowym mandatem i 6 punktami karnymi. Koszty naprawy pokryje firma ubezpieczeniowa. Samochód miał uszkodzony zderzak i maskę. Wyciekły z niego płyny eksploatacyjne. (er)
– Można sprawę zbadać, dowiedzieć się, kto płaci za naprawę i czy zostały wyciągnięte konsekwencje. Czy policjant dostanie punkty i mandat? – napisał internauta.
Jego informacje potwierdziły się. – Pod koniec grudnia nasz fiat wpadł w poślizg przy skręcaniu. Prawdopodobnie jezdnia była oblodzona – mówi Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku. – W efekcie uderzył w drzewo.
W radiowozie jechało trzech policjantów. Kierowca został ukarany 250-złotowym mandatem i 6 punktami karnymi. Koszty naprawy pokryje firma ubezpieczeniowa. Samochód miał uszkodzony zderzak i maskę. Wyciekły z niego płyny eksploatacyjne. (er)
