Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Konkurs na najlepszy pojazd latający... ze śmieci? To dla uczniów nic nadzwyczajnego. Już szósty raz przy okazji akcji "Sprzątanie Świata” stanęli do współzawodnictwa. Mieli za zadanie skonstruować pojazdy latające z tego, co na co dzień zaśmieca świdnickie ulice. A przy okazji posprzątali miasto.
W sobotę na placu przed Gimnazjum nr 3 rozstrzygnięto konkurs Mamy rady na odpady. Werdykt ogłosił Waldemar Białowąs, dyrektor szkoły. W kategorii szkół podstawowych zwyciężył zespół z SP nr 7, który stworzył rzeźbę "Śmieć 2006”. Wśród gimnazjalistów wygrała czteroosobową drużyna, która skonstruowała gimbokopter. - Postanowiliśmy spróbować naszych sił - mówi Krzysztof Gradek, uczeń pierwszej klasy i pomysłodawca gimbokoptera. Jego koledzy Dawid Grzegorczyk, Rafał Czajka i Patryk Liszewski zapewniają, że w przyszłym roku także wystartują w konkursie. A puchar, który wygrali, będzie stał u każdego z nich przez tydzień. Potem przyniosą go do szkoły.
- Cieszymy się, bo w tym roku w konkurs zaangażowali się nie tylko uczniowie, ale także ich rodzice - mówią Jolanta Wilk i Bożena Zabiegły, nauczycielki i zarazem organizatorki konkursu. - Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich jeszcze więcej.
- Cieszymy się, bo w tym roku w konkurs zaangażowali się nie tylko uczniowie, ale także ich rodzice - mówią Jolanta Wilk i Bożena Zabiegły, nauczycielki i zarazem organizatorki konkursu. - Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich jeszcze więcej.
