Przebudowane boiska, pawilon sportowy, trybuny z miejscami dla 3 tysięcy widzów, a w pobliżu parking – tak ma wyglądać stadion przy ulicy Sportowej po generalnym remoncie. Wykonawca inwestycji zostanie wybrany najprawdopodobniej w październiku.
Miasto zabezpieczyło 9 mln zł na ten cel, ale nie wyklucza, że ostateczny koszt remontu może okazać się większy. – Jesteśmy właścicielem stadionu od kilku lat i od razu zaczęliśmy myśleć o jego modernizacji. Początkowo remont miał pochłonąć 700 tys. zł, później kwota wzrosła do 2 mln zł, a po konsultacjach z przedstawicielami środowisk sportowych zakres inwestycji rozszerzał się stopniowo i stanęło na 9 mln zł – mówi Soboń.
Za te pieniądze zostaną przebudowane i oświetlone boiska ze sztuczną nawierzchnią. Przebudowany również zostanie pawilon sportowy, w którym zgodnie z wymogami PZPN znajdą się pomieszczenia dla sędziów i obserwatorów. Istniejąca murawa zostanie wzmocniona. Trybuny zostaną wybudowane na nasypie, ale w części będą zamontowane na konstrukcjach betonowych podwieszanych. Tak, by w przyszłości była możliwość ich zabudowy. Na trybunach będzie 3 tys. miejsc dla widzów, w tym 250 zadaszonych. Na dawnym boisku szkoleniowym powstanie parking.
Modernizacja stadionu, która potrwa dwa lata, ruszyłaby wcześniej, gdyby nie opóźnienia powstałe z winy projektanta z Białegostoku. – Projekt miał być gotowy we wrześniu ubiegłego roku. Później zgodziliśmy się na przesunięcie terminu na styczeń tego roku i też nie został on dotrzymany – wyjaśnia Artur Soboń. – Zastanawialiśmy się nawet, czy nie rozwiązać umowy z projektantem, ale to mogłoby jeszcze bardziej opóźnić inwestycję. Dlatego przyznaliśmy 30 proc. kar umownych dla niego. I to poskutkowało.
Miasto będzie się starało o dofinansowanie zewnętrzne inwestycji. – Jest to duże obciążenie dla miasta, by tak duży projekt finansować wyłącznie ze środków własnych – podkreśla sekretarz UM. I dodaje, że gotowy projekt po dokładnej analizie urzędników zostanie przekazany do konsultacji ze środowiskiem sportowym i radnymi.