Spięcie na linii władze Świdnika – władze powiatu świdnickiego. Poszło o podwyżkę czynszu za lokal w budynku przy ul. Niepodległości 13, w którym mieści się Starostwo Powiatowe. Budynek ten należy do miasta.
Konflikt ma podłoże polityczne. Powiatem rządzi koalicja PO-PSL-Świdnik Wspólna Sprawa, z kolei władze miasta nie ukrywają sympatii do PiS.
– Nie jesteśmy miejskim ośrodkiem pomocy dla starostwa powiatowego – podkreśla Ewa Jankowska, sekretarz Świdnika. – Lokal, który starostwo zajmuje przy ul. Niepodległości 13 (siedziba władz powiatu – red.), to dość wartościowy budynek. Jest w bardzo dobrej lokalizacji.
Budynek, w którym mieści się starostwo, jest w centrum Świdnika. Na parterze budynku przy ul. Niepodległości 13 funkcjonuje biblioteka publiczna, zaś na najwyższym piętrze – hotel.
Obecnie poza lokalem w budynku przy ul. Niepodległości 13 starostwo wynajmuje od miasta także lokal przy ul. Norwida 2. Poza tym w 2007 r. część budynków przy al. Lotników Polskich 1 została przekazana powiatowi na cele publiczne.
Tymczasem do tej pory za wynajem powierzchni przy ul. Niepodległości 13 starostwo płaciło miastu 5 zł/mkw. Jak tłumaczą urzędnicy ze świdnickiego magistratu, „stawki te nie były zmieniane od 5 lat”. Teraz miasto chce je podnieść do 14 zł/mkw. – To dalej są preferencyjne warunki w porównaniu z cenami rynkowymi – podkreśla Jankowska i dodaje: To jest o złotówkę mniej niż płacą nam lekarze rodzinni. Poza tym starostwo wynajmuje lokale w przychodni przy ul. Lotników Polskich 22 lekarzom za stawkę 20 zł/mkw.
Podwyżka czynszu za lokal przy ul. Niepodległości 13 zaproponowana przez władze Świdnika spotkała się ze sprzeciwem władz powiatu. – Nie było żadnej rozmowy, żadnych negocjacji. Po prostu dostaliśmy gotowy aneks do umowy do podpisania – podkreśla Mariusz Wilk, sekretarz powiatu świdnickiego, który zwraca też uwagę na to, o ile czynsz ma wzrosnąć. – Podwyżka jest blisko 200-procentowa i to w środku roku budżetowego – zaznacza Wilk.
Z tych powodów powiat prosi, aby na razie warunków umowy nie zmieniać. – W piśmie do urzędu sugerowałem, aby czynszu przynajmniej w tym roku budżetowym nie podnosić. Aby nie miało to wpływu na zmianę naszego budżetu – wskazuje Wilk. – To miesięcznie 10 tys. zł, do końca roku daje to sumę 70 tys. zł. Na pstryknięcie palcami tych pieniędzy się nie znajdzie. Z czegoś będziemy musieli zrezygnować.
Tymczasem władze miasta oburzyła sugestia powiatu dotycząca ewentualnego „odstąpienia” budynku urzędu miasta przy ul. Wyszyńskiego 15 powiatowi. Urzędnicy burmistrza w tym roku przeprowadzają się do nowej siedziby. Władze Świdnika chcą obecnie zajmowany budynek, wyceniony na 4,5 mln zł, sprzedać.
W środę Rada Miasta Świdnik jednogłośnie (18 radnych było „za”) zgodziła się na sprzedaż dotychczasowej siedziby Urzędu Miasta.