Na parkingu przed szpitalem w Świdniku dla pacjentów i ich rodzin brakuje miejsc postojowych. Często zajmują je mieszkańcy, którzy w centrum załatwiają sprawy urzędowe.
- Zwykle parkują tam ludzie, którzy mają jakieś sprawy do załatwienia w centrum. A tak nie powinno być, bo potem rodzina chorego nie ma gdzie zaparkować - uważa pani Katarzyna.
Problem znany jest radnym. - Jest ogromny kłopot z parkingiem szpitalnym. Trzeba na nim zaprowadzić porządek - apeluje do władz szpitala i powiatu Kazimierz Lipa, radny powiatowy.
- Szpital i teren wokół należy do powiatu. To radni udzielają nam dotacji i są one kierowane w pierwszej kolejności na remonty oddziałów, na zakup sprzętu medycznego. Brakuje pieniędzy na modernizację czy powiększenie parkingu, np. o plac na tyłach szpitala - przyznaje Jacek Kamiński, dyrektor SPZOZ w Świdniku.
Władze powiatu obiecują, że poszukają rozwiązania problemu. - Zobaczymy, co da się zrobić. Bo cała sprawa wymaga przede wszystkim dobrego pomysłu - podkreśla Radosław Brzózka, rzecznik starosty świdnickiego. - Zagospodarowanie wolnego placu za szpitalem jest tylko jednym z możliwych wariantów. Zainteresujemy tą sprawą m.in. Urząd Miasta, bo taka inwestycja wymaga współpracy.