Lepkich rąk muszę się obawiać nawet strażacy. Dwa zastępy OSP z naszego powiatu zostały okradzione podczas prowadzenia akcji powodziowej.
Największe straty poniosła OSP w Siedliszczkach. Z niezamkniętego samochodu bojowego Ford Transit skradziono przewoźną radiostację Motorola oraz panel sterujący sygnalizacją świetlną i dźwiękową.
– To są pierwsze kradzieże tego typu w naszym powiecie – mówi Zbigniew Stefaniec, komendant PSP w Świdniku. – Brak słów, jak można kraść sprzęt pomocny przy ratowaniu życia i mienia ludzi. To upadek obyczajów.