Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ulica Kusocińskiego zostanie wybudowana od skrzyżowania ul. Olimpijczyków do węzła Świdnik
(fot. Maciej Kaczanowski)
Budowa ul. Kusocińskiego może się już rozpocząć. W poniedziałek wydane zostało zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Teraz inwestycję przejmie od powiatu miasto, które tę drogę zbuduje. Tyle, że na poniedziałkowej konferencji prasowej przedstawiciela miasta nie było. – Nikt nas nie zapraszał – wyjaśnił nam Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika.
– Cieszę się, że jest z nami wicemarszałek województwa lubelskiego pan Grzegorz Kapusta – powiedział na początku spotkania z dziennikarzami Dariusz Kołodziejczyk, starosta świdnicki. Towarzyszyli mu wicestarosta Waldemar Białowąs i członek zarządu Jakub Osina. – Szczególnie zależało mi na obecności pana marszałka, bo jak wiemy budowa ul. Kusocińskiego jest dofinansowana ze środków Unii Europejskiej, za pośrednictwem marszałka województwa lubelskiego.
To długo oczekiwana inwestycja. – Dzięki niej Świdnik będzie skomunikowany od drogi S17 do centrum miasta – dodał Kołodziejczyk. – Myślę, że pozwoli to ulepszyć komunikację całego powiatu i województwa z portem lotniczym w Świdniku.
Ulica Kusocińskiego zostanie wybudowana od skrzyżowania ul. Olimpijczyków do węzła Świdnik. Będzie to niecałe 2 km ulicy wraz z chodnikami i ścieżką rowerową.
– Ten dwukilometrowy odcinek, który usprawni komunikacyjnie lotnisko, jest dla nas bardzo ważny – mówił wicemarszałek Grzegorz Kapusta.
Starosta świdnicki zapowiedział, że w najbliższym czasie dokumentacja dotycząca ulicy Kusocińskiego zostanie przekazana miastu.
– Nic nie wiem, że jest ZRID. Nie mamy też żadnych dokumentów – odpowiada Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika, który przyznaje, że o konferencji prasowej też nic nie wiedział. – Nikt nas nie zapraszał – wyjaśnił nam Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika.
