Coraz więcej starych zabawek i książek z okresu PRL trafia do Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku. Można będzie obejrzeć je w listopadzie na specjalnej wystawie.
Od miesiąca do Miejskiego Ośrodka Kultury można przynosić zabawki z czasów PRL. Mogą to być: pojazdy, pluszaki, lalki i figurki, diaskopy i bajki, klocki i układanki, książki i czasopisma, gry planszowe i zręcznościowe, sprzęt gospodarstwa domowego, zabawki nakręcane metalowe, elektryczne i drewniane.
Z zebranych eksponatów w listopadzie powstanie wystawa pt. "Zabawki epoki PRL”. – To będzie wystawa dla całych rodzin. Dzieciom pokaże, jakie kiedyś były zabawki, a starszemu pokoleniu pozwoli na sentymentalną podróż do czasów dzieciństwa – wyjaśnia Beata Kubiak. I zastrzega, że organizatorom nie chodzi o sentyment do PRL, a jedynie do zabawek z tamtego okresu. – Na pewno każdy ma w swoim domu jakieś stare, dawno zapomniane lalki, miśki czy gry. Czasem leżą zapomniane na strychu i warto je ocalić od zapomnienia – dodaje B. Kubiak.
Pierwsze zabawki już są. – Dostaliśmy lalkę z byłego ZSRR z 1976 roku, lalkę Wojtka z 1965 roku, węgierską zabawkę do gry w kosza, komputerek do tabliczki mnożenia, grę planszową chińczyk, młynek, dziecięcą maszynę do szycia – wylicza B. Kubiak. – Mamy również w naszej kolekcji komplet Świerszczyków, książki Makuszyńskiego w płóciennej oprawie i Legendy Związku Radzieckiego.
MOK planuje w najbliższy weekend podczas Dni Świdnika promować swoją akcję. Od września będą o niej informowani również uczniowie świdnickich szkół. – Liczymy, że młodzież ma w domach niepotrzebne stare zabawki swoich rodziców czy babć. Do listopada musimy skompletować wystawę – mówią organizatorzy.