Emocje rosły z minuty na minuty, by o godz. 16 osiągnąć punkt kulminacyjny. W Trybunale Koronnym na ogłoszenie wyników konkursu na projekt architektoniczny lotniska czekali dziś w napięciu szefowie zespołów architektonicznych, władze miasta, województwa i spółki Port Lotniczy Lublin.
Dane wszystkich firm, w tym zwycięzców, do ostatniej chwili były zakodowane .
- Otrzymaliśmy 15 projektów na niemal równorzędnym, wysokim poziomie. I to już jest sukces tego konkursu - rozpoczął prof. Stefan Kuryłowicz, przewodniczący sądu konkursowego.
Po 4 wyróżnieniach przyszła pora na zwycięskie podium. Trzecie miejsce i 30 tys. zł przyznano zespołowi architektów ATI z Warszawy. Druga nagroda w wysokości 50 tys. zł powędrowały do firmy WXCA z Warszawy. Zaś zwycięstwo i 100 tys. zł przypadło w udziale konsorcjum w skład którego wchodzą spółki Sener z Hiszpanii oraz Polconsult i Are z Warszawy.
- Nagrodziliśmy projekt, który umiejętnie łączy funkcjonalność z unikalną, współczesną formą, o spójnym architektonicznym wyrazie - uzasadnia prof. Kuryłowicz. - To także projekt dający możliwość rozbudowy terminala i ograniczenia kosztów inwestycji.
- Nie jest to stereotypowy, standardowy budynek. Chcieliśmy żeby kojarzył się z lataniem. Jego konstrukcja jest lekka, kojarzy się z nadmuchanym balonem - mówi Adam Kluczek z pracowni Are” wchodzącej w skład polsko-hiszpańskiego konsorcjum.
- Chodziło nam też żeby się wyróżniał, był znakiem Lublina i Świdnika. Zawsze staramy się robić rzeczy charakterystyczne i myślę, że tym razem się udało - dodaje Kluczek.
Sąd konkursowy brał pod uwagę w swoich ocenach w równym stopniu jakość rozwiązań urbanistycznych, układ funkcjonalny, walory architektoniczne lotniska i ekonomikę proponowanych rozwiązań.