Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od września uczniowie Gimnazjum nr 2 w Świdniku pójdą na lekcje do Zespołu Szkół nr 1. Tak zadecydowali radni. Dotychczasowa siedziba szkoły będzie remontowana na potrzeby urzędu miasta.
- Mamy już pozytywną opinię kuratora - mówi Tomasz Szydło, zastępca burmistrza Świdnika.
Decyzją radnych w czerwcu ostatni uczniowie opuszczą budynek przy ul. Wyspiańskiego, a od września będą chodzić do szkoły mieszczącej się przy ul. Wojska Polskiego.
- Bierzemy na siebie również obowiązki przejmowanej szkoły, dlatego będziemy dbać o emerytów, którzy przynależą do Gimnazjum nr 2 - wyjaśnia Ryszard Borowiec, dyrektor ZSO nr 1. Dodał, że obecnie w jego szkole działa 60 emerytów, po połączeniu placówek, będzie ich 130 osób.
- Jest to pewien problem, ale zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przejmiemy wszystkich - kwituje dyr. Borowiec. Zapewnił równocześnie, że wszyscy pedagodzy "dwójki” z automatu będą zatrudnieni w ZSO nr 1. - Prawo nie daje nam innych możliwości. Ale przyjmiemy ich z godzinami, które mają w tej chwili. Nowych nie będę mógł im zaoferować - mówi dyrektor.
Decyzją radnych w czerwcu ostatni uczniowie opuszczą budynek przy ul. Wyspiańskiego, a od września będą chodzić do szkoły mieszczącej się przy ul. Wojska Polskiego.
- Bierzemy na siebie również obowiązki przejmowanej szkoły, dlatego będziemy dbać o emerytów, którzy przynależą do Gimnazjum nr 2 - wyjaśnia Ryszard Borowiec, dyrektor ZSO nr 1. Dodał, że obecnie w jego szkole działa 60 emerytów, po połączeniu placówek, będzie ich 130 osób.
- Jest to pewien problem, ale zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przejmiemy wszystkich - kwituje dyr. Borowiec. Zapewnił równocześnie, że wszyscy pedagodzy "dwójki” z automatu będą zatrudnieni w ZSO nr 1. - Prawo nie daje nam innych możliwości. Ale przyjmiemy ich z godzinami, które mają w tej chwili. Nowych nie będę mógł im zaoferować - mówi dyrektor.
Tym bardziej, że gimnazjum jako część ZSO nr 1 nie ma być zbyt dużą szkołą. - Od września na pewno nie będzie więcej nowych klas niż dwie. Przeprowadziliśmy sondaż i z niego wynika, że nie będzie takiej potrzeby, by tworzyć więcej oddziałów - tłumaczy dyr. Borowiec.
- Chcę, byśmy działali planowo, bo będzie to bardzo trudny rok na podejmowanie decyzji. Trzeba będzie połączyć biblioteki i zbiory biblioteczne, przejąć sprzęt, archiwum.
Zanim jednak nowi gimnazjaliści pojawią się w szkole przy ul. Wojska Polskiego, budynek czeka remont. - Przyłączenie będzie wymagało nakładów, np. 150 tys. zł na przygotowanie jednego segmentu dla gimnazjalistów. Trzeba też będzie połączyć dwie pracownie komputerowe, a tu wchodzi koszt położenia instalacji - dodaje Borowiec.
(mm)
- Chcę, byśmy działali planowo, bo będzie to bardzo trudny rok na podejmowanie decyzji. Trzeba będzie połączyć biblioteki i zbiory biblioteczne, przejąć sprzęt, archiwum.
Zanim jednak nowi gimnazjaliści pojawią się w szkole przy ul. Wojska Polskiego, budynek czeka remont. - Przyłączenie będzie wymagało nakładów, np. 150 tys. zł na przygotowanie jednego segmentu dla gimnazjalistów. Trzeba też będzie połączyć dwie pracownie komputerowe, a tu wchodzi koszt położenia instalacji - dodaje Borowiec.
(mm)
