Na adaptację budynku przy ul. Hotelowej na mieszkania socjalne świdnicki Ratusz planował przeznaczyć 3,8 mln zł. To za mało.
Stary blok robotniczy w centrum Świdnika od lat stoi pusty i coraz bardziej niszczeje. - Z roku na rok jest coraz gorzej, a tylu ludzi czeka na własne cztery kąty - mówi pan Waldemar, mieszkaniec sąsiadującej z Hotelową ul. Kościuszki.
Władze miasta najwidoczniej wzięły sobie te uwagi do serca, bo postanowiły przeznaczyć budynek na mieszkania socjalne. Będą mogły się tam wprowadzić 52 rodziny.
Na razie jednak inwestycja stanęła w miejscu - pojawił się nieoczekiwany problem przy przetargu.
- Jest kilka ofert, ale z żadnej na razie nie możemy skorzystać - mówi Andrzej Radek, zastępca burmistrza Świdnika. - Ceny, które proponują poszczególne firmy są wyższe od tej, którą Urząd Miasta przeznaczył na inwestycję - tłumaczy.
Miastu udało się wygospodarować 3,8 mln zł. Tymczasem najniższa zaproponowana przy przetargu cena to prawie 4 mln zł. - Na szczęście, mamy kilka milionów nadwyżki budżetowej z ubiegłego roku. Będziemy musieli podebrać trochę pieniędzy z tej puli - wyjaśnia Radek. I dodaje, że maksymalne środki, które świdnicki Ratusz jest gotowy przeznaczyć na tę inwestycję, to 4,1 mln zł. - Niedługo prawdopodobnie rozpiszemy nowy przetarg - mówi zastępca burmistrza.
Prace przy Hotelowej miałyby ruszyć na przełomie sierpnia i września. Renowacji wymaga cały budynek - także od wewnątrz. Dlatego roboty remontowo-budowlane mogłyby trwać cały rok - niezależnie od pogody.
32 z 52 mieszkań socjalnych, które powstaną w starym bloku robotniczym, będą lokalami jednopokojowymi. Pozostałe będą miały dwa pokoje.
Dodatkowo, znajdzie się tam miejsce na 5 lokali usługowych. Zanim to jednak nastąpi, trzeba przebudować całą klatkę schodową i wymienić wszystkie instalacje.