Nie przeszkadzały mu materiały wyborcze kandydatów innych partii, ale sygnowane znakiem PiS już tak. 48-latek z gminy Mełgiew został zatrzymany pod zarzutem ich niszczenia i kradzieży. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
Środowy komunikat policji w tej sprawie był lakoniczny. – Policjanci ze Świdnika zatrzymali 48-latka, który w okresie czasu od sierpnia do dnia wczorajszego w miejscowości Mełgiew niszczył i kradł banery informacyjne oraz wyborcze należące do jednego z komitetów wyborczych – podała asp. szt. Elwira Domaradzka, rzeczniczka świdnickiej policji.
W rozmowie z nami wyjaśniła tylko, że ten mężczyzna, jak ustalono, już latem niszczył plakaty, na których jeden z polityków informował o dotacjach pozyskanych za jego pośrednictwem dla regionu. Później wziął się za plakaty wywieszane już w ramach kampanii.
– Zrywał je, niszczył w różny sposób, np. ostrym narzędziem wycinał otwory w wizerunku kandydata. Jeden z plakatów po prostu usunął i zabrał – mówi policjantka.
Nie chce zdradzać, o którego kandydata i o którą partię chodzi. Ale nie jest tajemnicą, że 48-latek uwziął się m.in. na materiały promujące Artura Sobonia z Prawa i Sprawiedliwości. Ten polityk zresztą obszernie informuje o tym w mediach społecznościowych.
Dzisiaj zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty. Do winy się przyznał. Powodów swojego działania nie zdradził. Grozi mu do 5 lat więzienia. – Teraz będziemy sprawdzać czy mężczyzna nie jest powiązany z innymi podobnymi czynami – zapowiada Domaradzka.