Zatoczka w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 7 będzie służyć rodzicom uczniów, którzy przywożą dzieci na lekcje.
- O zatoczce, przy której rodzice mogliby na chwilę zatrzymać swój samochód, by dziecko mogło wysiąść i pójść do szkoły myśleliśmy już dawno. I proponowaliśmy to rozwiązanie – przyznaje Lech Łagożny ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Świdniku. – Parking szkolny jest co prawda dość pojemny – ma ok. 50 miejsc parkingowych, ale niewystarczający. Samochodów, zwłaszcza w godzinach szkolnego szczytu, kiedy rodzice przywożą uczniów lub zabierają je ze szkoły tj. ok. godz. 8 i 12 jest znacznie więcej. Dlatego bardzo cieszy nas, że taka zatoczka powstanie.
– Mamy już zatwierdzoną, przez policję i inne służby nową organizacje ruchu w rejonie Armii Krajowej w Świdniku – mówi Łukasz Reszka, starosta świdnicki. – I już w piątek będziemy mogli tę zatoczkę zrobić tak by służyła rodzicom uczniów.
Tzw. Kiss&Ride – czyli wyznaczone miejsce, służące do krótkiego postoju, ok. 1-2 minut, spotykane jest zwłaszcza przy dworcach, lotniskach, centrach przesiadkowych, ale też i szkołach.
– Powstanie przy ogrodzeniu szkoły, w miejscu obecnej zatoki przystankowej. Nie oznacza to jednak, że likwidujemy przystanek – zastrzega starosta. – Z tej zatoki przystankowej nie korzystał żaden przewoźnik. Nikt nie miał podpisanej umowy na zatrzymywanie się w tym miejscu, dlatego można wykorzystać ją do innych celów. Przystanek komunikacji miejskiej zostanie przeniesiony kilka metrów dalej, w kierunku Kauflandu, przy stacji transformatorowej.
Rodzice uczniów będą mogli zatrzymywać się w zatoczce na czas nie dłuższy niż 2 minuty.