Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Świdnik

27 maja 2021 r.
6:26

W Świdniku już tracą nadzieję. A były obietnice, rządowe delegacje i piękne słowa

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio
115 24 A A
W listopadzie 2016 roku ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki wizytował PZL-Świdnik. Miesiąc wcześniej rząd zerwał negocjacje ws. zakupu Caracali. Na tej decyzji miały zyskać zakłady w Świdniku i Mielcu
W listopadzie 2016 roku ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki wizytował PZL-Świdnik. Miesiąc wcześniej rząd zerwał negocjacje ws. zakupu Caracali. Na tej decyzji miały zyskać zakłady w Świdniku i Mielcu (fot. Maciej Kaczanowski / archiwum)

Były obietnice, rządowe delegacje, piękne słowa i zdjęcia polityków z modelami helikopterów – do dziś nie ma decyzji o kontrakcie dla PZL-Świdnik na modernizację 25 sztuk wojskowych Sokołów. MON wciąż analizuje, a fabryka z 70-letnią tradycją powoli zaczyna tracić oddech.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Sprawa śmigłowców dla polskiej armii ciągnie się już 5 lat. W 2016 roku rząd PiS unieważnił przetarg na dostawę Caracali. Jako powód zerwania kontraktu wartego 13,5 miliarda złotych, ówczesny rząd PiS podał fakt niedotrzymania umowy offsetowej przez producenta śmigłowców. Artur Soboń, poseł PiS ze Świdnika, jeden z głównych przeciwników kontaktu na Caracale, twierdził że zakup tych maszyn oznaczałby śmierć dla Świdnika i Mielca.

Po kilku latach wojsko wciąż lata na starych śmigłowcach, a PZL-Świdnik, na otarcie łez, wygrał przetarg na dostawę czterech śmigłowców AW101 dla armii. – Trwa realizacja umowy na dostawy śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych ZOP z funkcją CSAR – odpisuje nam Ministerstwo Oborny Narodowej.

Załoga PZL-Świdnik bardziej czeka jednak na decyzje MON w sprawie kontraktu na modernizację 25 wojskowych Sokołów. To rządowe zlecenie może zapewnić pracę na długie lata. Ministerstwo informuje, że trwa faza analityczno-koncepcyjna (FA-K) zadania.

– Ewentualne decyzje o wszczęciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego będą podejmowane po zakończeniu prowadzonych analiz, natomiast wszystkie aspekty dotyczące dalszej realizacji, obejmujące m.in. terminy i ilości przewidzianych do zmodernizowania śmigłowców, zostaną określone w dokumentach wynikowych FA-K – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.

Ale te analizy, zdaniem świdnickich związkowców, trwają zbyt długo i wśród pracowników coraz mniej nadziei, że zakończą się sukcesem. – Aktualnie brakuje nam pracy w obszarze produktów własnych. PZL-Świdnik, jak ziemia wody, potrzebuje nowych zamówień od naszego głównego użytkownika, jakim jest polska armia – mówi Andrzej Kuchta, szef zakładowej „Solidarności”.

– Pomimo trwających już 7 lat analiz przeprowadzenia modernizacji śmigłowców W-3 Wojsk Lądowych do dzisiaj nie zapadły żadne konkretne decyzje, ani nie zostały podpisane żadne umowy na tą modernizację. Przeciągające się w nieskończoność fazy analityczne pokazują, że chyba decydenci sami nie wiedzą czego oczekują lub po prostu jest to „mydlenie oczu”, bo nie mają środków na zlecenie prac. Następne obietnice pojawią się pewnie dopiero przed następnymi wyborami – dodaje Piotr Sadowski, przewodniczący zakładowej komórki Związku Zawodowego Inżynierów i Techników.

– Wiem że Świdnik przedstawił bardzo dobrą ofertę, wiem że MON bardzo poważnie ją rozważa. Też chciałbym, aby decyzje zapadały znacznie szybciej, ale chodzi o olbrzymie środki państwowe, dlatego analizy muszą potrwać – komentuje Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych i poseł ze Świdnika.

Bez rządowych zamówień przyszłość 70-letniego zakładu w Świdniku nie rysuje się zbyt optymistycznie. – Pracownicy naszej firmy utrzymują swoje miejsca pracy tylko dzięki zleceniom otrzymywanym z koncernu (Leonardo, właściciela firmy – przyp. red.) – mówi Sadowski. – Udało się nam przetrwać wszystkie zawirowania związane z koronawirusem, poprzez obniżenie czasu pracy do 4 dni oraz obniżenie poborów przez 5 miesięcy ubiegłego roku dla całej załogi – dodaje związkowiec.

Firma wysłała także na świadczenia przedemerytalne sporą grupę pracowników, z którymi zawarła indywidualne porozumienia. Nie przedłużono umów czasowych zatrudnionym już i doświadczonym pracownikom.

Związkowcy i załoga liczyli także na decyzje w sprawie uruchomienia wojskowych programów „Perkoz” (śmigłowce wsparcia) i „Kruk” (śmigłowce uderzeniowe). – Niedawno unieważniono trwające już przetargi, pomimo że były już na końcowym etapie – dodaje Piotr Sadowski.

– Potrzeby wojska w zakresie nowych śmigłowców są pilne i ogromne, ale obawiam się że brak decyzyjności oraz związane z tym przeciąganie w czasie procesów modernizacyjnych czy zakupowych, świadczy nie tylko o braku pomysłu na program śmigłowcowy dla wojska, ale również o braku pieniędzy w budżecie MON na te procesy – dodaje Andrzej Kuchta.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Jeszcze chwilę smakosze wypasionych burgerów muszą obejść się smakiem. Restauracja McDonald’s w Białej Podlaskiej jest w remoncie.

Daniel Iwanek (z lewej) i Wiktor Bis zaliczyli w Peru bardzo udany start

Sukcesy zawodników KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka w mistrzostwach świata w Peru

Mistrzostwa świata odbywały się w prestiżowym ośrodku sportowym Villa Deportiva Nacional w Limie. W zawodach, organizowanych pod patronatem Prezydent Peru Diny Boluarte i Caritasu, zawodnicy z Lubelszczyzny zdobyli 18 medali.

Policjantka z lubelskiej komendy straciła dom w pożarze. Ruszyła zbiórka

Policjantka z lubelskiej komendy straciła dom w pożarze. Ruszyła zbiórka

Dom policjantki z lubelskiej komendy kilka tygodni temu stanął w płomieniach. Spalił się prawie cały dobytek rodziny. Ruszyła zbiórka na odbudowę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium