Ulica Żwirki i Wigury w Świdniku jest strasznie zanieczyszczona. A to jedna z dróg dojazdowych z Lublina do Świdnika.
- Tu ciągle dorzucają nowe worki. Jechałam ostatnio autem i widziałam jak samochód o lubelskim numerze rejestracyjnym zatrzymał się na poboczu i wyrzucił niebieski wór. Na pewno były w nim śmiecie - opowiada pani Agnieszka.
Inni mieszkańcy Świdnika też mają dość tego widoku. - To wina niewychowanych ludzi. Zamiast opłacać wywóz śmieci z działek, wolą po ciemku pozbyć się balastu na drodze. I nie liczą się z tym, że ktoś to będzie musiał sprzątnąć - uważa pan Władysław. - Ale to jest walka z wiatrakami, nie wiem, czy władze są w stanie się uporać z tym problemem. Przecież nie postawią tam wartowników.
Władze miasta już nieraz usuwały worki. - Niedawno oczyściliśmy to miejsce
z wszelkich zanieczyszczeń. Zwrócę ponownie uwagę pracownikom, by zajęli się tym problemem - mówi Andrzej Radek, zastępca burmistrza Świdnika.
(mm)