Późnym popołudniem w Jackowie koło Świdnika doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. 18-letni Kamil K. ma złamaną rękę.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na zakręcie wypadł yamahą ze swojego pasa drogi i uderzył w opla omegę. Osobom jadącym samochodem nic się nie stało. Motocyklistę odwieziono do szpitala.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że motocykl o pojemności 124 ccm był zarejestrowany jako "50”. A na takie pojazdy nie jest wymagane prawo jazdy. 18-latek wylegitymował się… kartą motorowerową. Do kierowania motocyklem nie miał uprawnień.
Nasze informacje o różnicach w pojemności między dowodem rejestracyjnym a pojazdem potwierdzili policjanci. - Funkcjonariusze na tłoku cylindra yamahy zauważyli napis, że motocykl ma 124 ccm - mówi Tomasz Dejer rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. - Obecnie trudno powiedzieć czy 18-latek sfałszował dokumenty, czy przełożył silnik czy też taki motocykl kupił - dodaje Dejer.
Motocykl został zabezpieczony. Co do pojemności yamahy wypowie się biegły.
(AA)