Tani przewoźnik lotniczy Wizz Air przyjechał do Lublina na rozmowy z Portem Lotniczym Lublin. Czy to znaczy, że ze Świdnika polecimy tanimi liniami?
– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL. – Nie będziemy mówić, z kim rozmawiamy, dopóki nie podpiszemy umów z przewoźnikami. Mogę tylko powiedzieć, że takie rozmowy cały czas trwają.
Spółka rozmawia z kilkudziesięcioma liniami: niskobudżetowymi i regularnymi. Nie ujawnia ich nazw do czasu konkretnych ustaleń. A te mamy poznać wiosną 2012 roku, kiedy spółka zaprezentuje całą sieć połączeń ze Świdnika.
Ewentualna współpraca portu lotniczego z Wizz Air byłaby korzystna dla obu stron. Nam zależy na uruchomieniu tanich połączeń z Europą, natomiast Wizz Air zainteresowany jest rozszerzeniem siatki połączeń z nowych portów. – Również do miejsc docelowych na wschodzie – mówi osoba związana z PLL.
Wizz Air to jedna z największych tanich linii lotniczych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Jej flota składa się z samolotów Airbus A320. W Polsce odlecimy nimi z Gdańska, Poznania, Katowic, Warszawy i Wrocławia. Już za kilkadziesiąt złotych polecimy m.in. do Holandii, Niemiec, Finlandii, Norwegii, Szwecji, Włoch, Francji, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Belgii, czy na Ukrainę.
Jakie połączenia będą możliwe ze Świdnika? – Będziemy się opierać na badaniach przeprowadzonych dla nas przez MilwardBrown SMG/KRC, bo te były robione dokładnie pod lubelskiego pasażera – wyjaśnia Jankowski.
A z nich wynika, że mieszkańcy województwa lubelskiego najchętniej wybierają tanie linie lotnicze (41 proc.), a dopiero potem tradycyjne rejsy międzynarodowe (32 proc.). Najczęściej latamy do Wielkiej Brytanii (23,5 proc.), Włoch (8,8 proc.), USA (7,3 proc.) i Niemiec (5,3 proc.). Lubelscy biznesmeni chętniej wybierają natomiast tradycyjne rejsy (65 proc.), a kierunek ich wypraw to Niemcy (14 proc.), Anglia (11 proc.) i Hiszpania (8 proc.).
– Mając na uwadze te badania na pewno uruchomimy połączenia z Wielką Brytanią, Niemcami i Włochami. Ale czy w Niemczech będzie to lotnisko w Monachium, czy we Frankfurcie, tego jeszcze nie wiemy. Na pewno będzie to taki port, który umożliwi dalej połączenie z całym światem – wyjaśnia rzecznik.