Samochód, którym podróżował aktor Teatru Osterwy Przemysław Gąsiorowicz, stopniowo zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z innym pojazdem. Prokuratorskie śledztwo ma dać odpowiedź na pytanie o przyczyny tego tragicznego wypadku
O szczegóły zapytaliśmy prokuratora Krzysztofa Maryńczaka z Prokuratury Rejonowej w Lubartowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Do wypadku doszło w sobotę, 8 stycznia, o godz. 13.54 na obwodnicy Lubartowa, a dokładnie na odcinku pomiędzy ul. Lipową a Kleeberga. Aktorzy Przemysław Gąsiorowicz i Jan Wojciech Krzyszczak zmierzali do Kocka na pogrzeb zmarłego 3 stycznia kolegi z teatru Witolda Kopcia. Uroczystość miała się rozpocząć o godz. 14. Peugeot Partner, którym podróżowali, zaczął stopniowo zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu. Jedno auto uniknęło zderzenia, natomiast Honda Civic, którym jechała czteroosobowa rodzina, nie miała już tyle szczęścia. Siła uderzenia była na tyle duża, że oba pojazdy wypadły z drogi i zostały doszczętnie zniszczone.
Najciężej ranni zostali obaj kierowcy – Przemysław Gąsiorowicz oraz 39-letni mieszkaniec Lublina. Obaj zostali przetransportowani śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do lubelskich szpitali. Aktor był reanimowany i zmarł po kilku godzinach w wieku 42 lat. Natomiast kierowca hondy przeżył, ale miał liczne złamania.
W wypadku ucierpiał także Jan Wojciech Krzyszczak, którego początkowo przewieziono do szpitala w Lubartowie, a potem do Lublina. Jak przekazał nam w niedzielę Redbad Klynstra Komarnicki, dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, stan 70-latka jest ciężki, ale stabilny. Według lekarzy, powinien opuścić szpital w ciągu dwóch-trzech tygodni.
Również do Lubartowa trafiła 38-letnia kobieta, pasażerka hondy. Nie odniosła poważnych obrażeń i tego samego dnia opuściła placówkę. Podobnie jak jej dzieci – w wieku 1 i 2 lat – które były w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie.
Prokuratorskie śledztwo ma dać odpowiedź na podstawowe pytanie: dlaczego samochód, którym kierował Przemysław Gąsiorowicz, zjechał na przeciwległy pas ruchu. Pomóc w tym mogą relacje dwóch naocznych świadków, którzy będą dopiero przesłuchiwani. Natomiast jutro w godzinach porannych ma być przeprowadzona sekcja zwłok tragicznie zmarłego aktora.
Zbiórka i żałoba
„Nam – kolegom z teatru Przemek zadał bolesny cios swoim odejściem, ale trudno nawet wyobrazić sobie ból jego najbliższych. Przemek zginął tragicznie w drodze na pogrzeb innego aktora naszego teatru, osierocając trójkę dzieci. Prosimy o wsparcie finansowe dla nich w obliczu tej potwornej straty i sytuacji z nią związanej” – czytamy w opisie zbiórki.
Jako cel wyznaczono 30 tys. zł. Już we wtorek udało się uzbierać niemal całą założoną kwotę.
Do niedzieli w Teatrze Osterwy obowiązuje żałoba. Przed każdym spektaklem będzie minuta ciszy, aktorzy nie będą wychodzić do ukłonów, a publiczność będzie proszona o opuszczenie widowni w ciszy. Na budynku instytucji wiszą flagi z kirem, a w witrynie jest zdjęcie tragicznie zmarłego aktora. Z kolei we foyer zostały wystawione księga kondolencyjna, do której można się wpisywać, oraz puszka, do której można wrzucać pieniądze. Datki trafią do trójki dzieci tragicznie zmarłego aktora. Wyrazy solidarności z zespołem Teatru Osterwy płyną z innych instytucji kultury w Lublinie.