Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Dziś ogłoszono wstępną koncepcję nowego obiektu sportowego, który ma powstać w dolinie Bystrzycy na części terenu po klubie jeździeckim. Mecze żużlowe mogłoby tu oglądać 18 750 kibiców. Koszty budowy szacowane są dzisiaj na 250 mln zł. Równo za tydzień mają się zacząć konsultacje społeczne
Gotowy jest wstępny projekt nowego obiektu sportowego, który ma powstać w dolinie Bystrzycy i łączyć funkcję stadionu żużlowego z halą widowiskowo-sportową. Jeszcze w listopadzie może zostać poddany pod konsultacje społeczne.
Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia. Z przymrużeniem oka oczywiście.
Niecałe dwa tygodnie zostały architektom na dokończenie nowej koncepcji stadionu żużlowego planowanego przez miasto na części gruntów po klubie jeździeckim. Równocześnie Ratusz ma złagodzić swoje wymagania wobec projektowanego obiektu.
Do budowy stadionu żużlowego powinien dorzucić się też marszałek województwa – przekonuje radny wojewódzki Krzysztof Komorski. Radny jest wiceprezesem MOSiR, który zarządza innym stadionem – Areną Lublin.
Oznaczenia, jakie zwykle umieszcza się na drzewach do wycinki, pojawiły się na 200 drzewach wzdłuż nadbystrzyckiej trasy rowerowej obok terenu po klubie jeździeckim. Ratusz przekonuje, że nie chodzi o wycinkę, a oznaczenia są tylko „geodezyjne”.
Nad zmianą wymagań dotyczących nowego stadionu żużlowego głosować ma w czwartek Rada Miasta. Stadion miałby być wyższy niż zakładano, obok pozostałoby mniej zieleni, a zamiast 4 000 miejsc parkingowych miałoby wystarczyć skromne 800.
Powstaje już wstępna koncepcja stadionu żużlowego na części terenów używanych poprzednio przez klub jeździecki. Dokumentację zamówił Ratusz, a finalny projekt powinien być gotowy za niecałe półtora roku.
To już postanowione: władze Lublina wydadzą 7,4 mln zł na projekt nowego, zadaszonego stadionu żużlowego. Dzisiaj Ratusz ogłosił, że projektowaniem zajmie się poznańsko-wrocławskie konsorcjum, które musi się uporać z zadaniem w 1,5 roku.
Wiadomo ile życzy sobie poznańsko-wrocławskie konsorcjum, które jako jedyne zostało dopuszczone przez Ratusz do starań o kontrakt na zaprojektowanie nowego stadionu żużlowego.
Żółte koszulki, żółto-biało-niebieskie flagi, kibicowskie szaliki. Dzieci, młodzież, dorośli, ludzie starsi. W środę na placu Litewskim demonstrowali kibice lubelskiego żużla. Klaskali, śpiewali i głośno skandowali („Nowy stadion dla Lublina!” „Motorze, jesteśmy z wami!”).
Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla "Speedway Euphoria" wystosowało list otwarty w sprawie budowy nowego stadionu.
Zbyt powolne działanie w sprawie budowy stadionu żużlowego zarzucają władzom miasta kibice, którzy dziś zamierzają demonstrować w tej sprawie na pl. Litewskim. Prezydent tłumaczy, że przygotowanie takiej inwestycji wymaga czasu.
Już dziś rzesze kibiców mają demonstrować, żądając od władz miasta budowy nowego stadionu żużlowego. Od wczoraj wiadomo, kto może go zaprojektować. Koszty budowy mogą sięgnąć 200 mln zł. Spytaliśmy prezydenta, skąd weźmie takie pieniądze
Tylko jedna firma została w grze o miejskie zlecenie na projekt nowego stadionu żużlowego. Wnioski dwóch innych pracowni zostały odrzucone przez Ratusz. Obiekt mający służyć nie tylko żużlowcom miałby powstać w dolinie rzeki Bystrzycy.
Ta koncepcja nie jest zgodna z umową – tak ujawnioną przez Ratusz wizję nowego stadionu żużlowego ocenia Fundacja Wolności. Urząd odpiera jej zarzuty. – Nie było podstaw do naliczania kar umownych – zapewniają władze miasta.
Trzy firmy chcą projektować dla miasta nowy stadion żużlowy na części terenu po klubie jeździeckim. Projekt powinien być gotowy w półtora roku od zawarcia umowy z firmą, która wygra kontrakt. Sama budowa może trwać ponad dwa lata.
Dziś rozpoczęły się poszukiwania firmy, która na zlecenie miasta wykona projekt nowego stadionu żużlowego w dolinie Bystrzycy. Dostanie na to 1,5 roku. Jej rolą będzie też nadzorowanie budowy, która powinna potrwać nie dłużej niż do końca 2026 r.
25 lutego ogłoszony ma być miejski przetarg na zaprojektowanie nowego stadionu, którego Ratusz nie nazywa już „stadionem żużlowym”, tylko „wielofunkcyjnym obiektem sportowo-rekreacyjnym”. Kontrakt ma obejmować także nadzór nad budową.
Autorski przegląd wydarzeń mijającego tygodnia.
Przez sześć lat Urząd Miasta Lublin zezwolił na wycięcie 19 581 drzew, a sam wystarał się o zgodę na wycinkę 7 530 kolejnych. W tym czasie z własnej woli posadził ich niecałe 700. Z raportu NIK płyną inne niepokojące wnioski na temat tego, jak Ratusz dba o tereny zielone, w tym ten, na którym chce zbudować stadion żużlowy.
Najwyższa Izba Kontroli krytykuje miejskie plany budowy stadionu żużlowego w dolinie Bystrzycy. Mimo to Ratusz nadal przekonuje, że to właściwe miejsce na taki obiekt.
Do końca lutego ogłoszony ma być przetarg na projekt hali sportowej z torem żużlowym przy Krochmalnej. Ogłosił to dziś prezydent Lublina. Do tego czasu nie upubliczni poprzedniej koncepcji, która zakładała przebudowę starego obiektu przy Al. Zygmuntowskich. Nowy obiekt może kosztować 200 mln zł
Na rachunkach gigantyczne podwyżki gazu i prądu, na horyzoncie – wzrost cen wszystkich towarów i usług. Dla prezydenta dużego miasta wojewódzkiego to sygnał do drastycznego zaciśnięcia pasa. Zresztą on sam nie od dziś ma tego świadomość.
Jeszcze w piątek Urząd Miasta musi zdecydować, czy upubliczni koncepcję przebudowy stadionu żużlowego przy Al. Zygmuntowskich. Dostępu do tej dokumentacji domaga się Fundacja Wolności, która wygrała w sądzie spór z miastem.