Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zbyt powolne działanie w sprawie budowy stadionu żużlowego zarzucają władzom miasta kibice, którzy dziś zamierzają demonstrować w tej sprawie na pl. Litewskim. Prezydent tłumaczy, że przygotowanie takiej inwestycji wymaga czasu.
Już dziś rzesze kibiców mają demonstrować, żądając od władz miasta budowy nowego stadionu żużlowego. Od wczoraj wiadomo, kto może go zaprojektować. Koszty budowy mogą sięgnąć 200 mln zł. Spytaliśmy prezydenta, skąd weźmie takie pieniądze
Tylko jedna firma została w grze o miejskie zlecenie na projekt nowego stadionu żużlowego. Wnioski dwóch innych pracowni zostały odrzucone przez Ratusz. Obiekt mający służyć nie tylko żużlowcom miałby powstać w dolinie rzeki Bystrzycy.
Ta koncepcja nie jest zgodna z umową – tak ujawnioną przez Ratusz wizję nowego stadionu żużlowego ocenia Fundacja Wolności. Urząd odpiera jej zarzuty. – Nie było podstaw do naliczania kar umownych – zapewniają władze miasta.
Trzy firmy chcą projektować dla miasta nowy stadion żużlowy na części terenu po klubie jeździeckim. Projekt powinien być gotowy w półtora roku od zawarcia umowy z firmą, która wygra kontrakt. Sama budowa może trwać ponad dwa lata.
Dziś rozpoczęły się poszukiwania firmy, która na zlecenie miasta wykona projekt nowego stadionu żużlowego w dolinie Bystrzycy. Dostanie na to 1,5 roku. Jej rolą będzie też nadzorowanie budowy, która powinna potrwać nie dłużej niż do końca 2026 r.
25 lutego ogłoszony ma być miejski przetarg na zaprojektowanie nowego stadionu, którego Ratusz nie nazywa już „stadionem żużlowym”, tylko „wielofunkcyjnym obiektem sportowo-rekreacyjnym”. Kontrakt ma obejmować także nadzór nad budową.
Autorski przegląd wydarzeń mijającego tygodnia.
Przez sześć lat Urząd Miasta Lublin zezwolił na wycięcie 19 581 drzew, a sam wystarał się o zgodę na wycinkę 7 530 kolejnych. W tym czasie z własnej woli posadził ich niecałe 700. Z raportu NIK płyną inne niepokojące wnioski na temat tego, jak Ratusz dba o tereny zielone, w tym ten, na którym chce zbudować stadion żużlowy.
Najwyższa Izba Kontroli krytykuje miejskie plany budowy stadionu żużlowego w dolinie Bystrzycy. Mimo to Ratusz nadal przekonuje, że to właściwe miejsce na taki obiekt.
Do końca lutego ogłoszony ma być przetarg na projekt hali sportowej z torem żużlowym przy Krochmalnej. Ogłosił to dziś prezydent Lublina. Do tego czasu nie upubliczni poprzedniej koncepcji, która zakładała przebudowę starego obiektu przy Al. Zygmuntowskich. Nowy obiekt może kosztować 200 mln zł
Na rachunkach gigantyczne podwyżki gazu i prądu, na horyzoncie – wzrost cen wszystkich towarów i usług. Dla prezydenta dużego miasta wojewódzkiego to sygnał do drastycznego zaciśnięcia pasa. Zresztą on sam nie od dziś ma tego świadomość.
Jeszcze w piątek Urząd Miasta musi zdecydować, czy upubliczni koncepcję przebudowy stadionu żużlowego przy Al. Zygmuntowskich. Dostępu do tej dokumentacji domaga się Fundacja Wolności, która wygrała w sądzie spór z miastem.
Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia.
Dwa lata mogą potrwać prace nad projektowaniem nowego stadionu żużlowego. Taki termin wskazał prezydent Lublina podczas internetowego spotkania z mieszkańcami. Jeszcze w tym roku koncepcja stadionu ma być dopasowana do jego nowej lokalizacji
Autorski przegląd tygodnia.
Poznaliśmy projekt budżetu Lublina na przyszły rok. W kasie ma być mniej funduszy niż w tym roku. Lwią część pieniędzy przeznaczonych na inwestycje ma pochłonąć budowa dworca. Wygospodarowane mają być też pieniądze na podwyżki dla miejskich pracowników. Dług Lublina znowu wzrośnie do rekordowego poziomu.
Kontenery, w których znajdują się kasy stadionu żużlowego i strefa VIP będą ustawione już na stałe. Nie będą już montowane i co pewien czas wywożone.
Pierwszy mecz finału żużlowej Ekstraligi już w czwartek, a kibice Motoru Lublin skarżą się na nienajlepszą organizację meczów oraz na „iluzoryczny bonus” dla właścicieli karnetów, którzy wsparli klub w trudnym momencie, a teraz niewiele dostali w zamian.
Z budżetu miasta wykreślono wczoraj całą kwotę zaplanowaną w tym roku na projekt nowego stadionu żużlowego.
Miejscy radni ponownie zatwierdzili lokalizację nowego stadionu żużlowego i akademii piłkarskiej na terenach po klubie jeździeckim. Ich pierwsza uchwała w tej sprawie była wadliwa i została unieważniona przez wojewodę. Konieczna okazała się powtórka z głosowania
W czwartek Rada Miasta ma ponownie głosować nad uchwaleniem planu zagospodarowania położonych w dolinie Bystrzycy terenów po Lubelskim Klubie Jeździeckim.
Prawdziwymi powodami mojego zwolnienia jest zaangażowanie w obronę przed zabudową Górek Czechowskich i sprzeciw wobec budowy nowego stadionu żużlowego – mówi Szymon Pietrasiewicz, zwolniony właśnie z Centrum Kultury w Lublinie. – Były zastrzeżenia do pracy, a poglądy można mieć różne – ripostuje szef miejskiej instytucji.
Wojewoda unieważnił uchwałę wskazującą w Lublinie miejsce pod nowy stadion żużlowy. Mowa o uchwalonym przez Radę Miasta planie zagospodarowania terenu po klubie jeździeckim. Prawnicy dostrzegli w dokumencie błąd proceduralny.
Wyjaśnień w sprawie wyboru miejsca pod nowy stadion żużlowy chcą od prezydenta Lublina posłowie Lewicy. Ich zdaniem decyzja w tej sprawie zapadła „wbrew woli mieszkańców” i będzie oznaczać „zalanie cennego obszaru przyrodniczego betonem”