Powstaje już wstępna koncepcja stadionu żużlowego na części terenów używanych poprzednio przez klub jeździecki. Dokumentację zamówił Ratusz, a finalny projekt powinien być gotowy za niecałe półtora roku.
– Oglądałem pierwszy wariant tej koncepcji. Robi to wrażenie – oznajmił wczoraj prezydent Krzysztof Żuk. Ale to, co widział, nie od razu zobaczą mieszkańcy. – Będziemy to prezentować w momencie, gdy projektanci będą gotowi to udostępnić.
Projektanci nie mają wyjścia i w pewnym momencie będą musieli pokazać swoją wizję mieszkańcom. Powinno to nastąpić jeszcze jesienią. Wynika to wprost z warunków zamówienia udzielonego im przez miasto.
Kontrakt z projektantami (chodzi o konsorcjum zawiązane przez poznańską spółkę Kavoo Invest i wrocławską firmę Sybilski, Wesoły and Partners) został zawarty przez miasto na początku sierpnia. Od tego czasu zaczął biec trzymiesięczny termin, w którym powinien powstać wstępny „projekt koncepcyjny”.
Autorzy koncepcji będą musieli ją poddać pod konsultacje z zainteresowanymi mieszkańcami. – Na potrzeby konsultacji należy przygotować multimedialną prezentację przedstawiającą proponowane rozwiązania, w tym wizualizacje – czytamy w warunkach zamówienia. – Konsultacje powinny obejmować prezentację projektu w formie spotkania otwartego.
Jeszcze przed wspomnianym spotkaniem robocza wersja koncepcji musi zostać na co najmniej 14 dni zamieszczona na miejskich stronach internetowych oraz wyłożona do wglądu w formie papierowej. Rolą projektantów będzie też zebranie uwag, które będą zgłaszać mieszkańcy.
Koncepcja ma być podzielona na dwie części. Jedna część ma obejmować teren między przyszłym stadionem a brzegiem meandrującej w pobliżu Bystrzycy. Druga, zasadnicza, będzie dotyczyć „wielofunkcyjnego obiektu sportowo-rekreacyjnego z funkcją stadionu sportowego”. Obie części mają tworzyć spójną całość.
– Jest to lekka hala otoczona zielenią – zachwalał wczoraj prezydent Żuk.
Część dotycząca obiektu ma wykorzystywać rozwiązania z poprzedniej koncepcji, która zakładała, że stadion żużlowy powstanie w miejscu starego, czyli przy Al. Zygmuntowskich. Nowa dokumentacja ma uwzględniać już nową lokalizację obiektu, czyli fragment doliny Bystrzycy, a konkretnie część obszaru po klubie jeździeckim.
Gdy koncepcja zostanie ostatecznie zatwierdzona przez Urząd Miasta, który będzie musiał wcześniej rozpatrzeć uwagi z konsultacji społecznych, zaczną się zasadnicze prace projektowe. Kompletna dokumentacja powinna powstać nie później niż półtora roku od podpisania przez miasto umowy z konsorcjum architektów.
Nowy stadion żużlowy w Lublini
„W pełni zadaszony obiekt sportowo-rekreacyjny z funkcją stadionu żużlowego” ma mieścić na trybunach od 17 tys. do 20 tys. kibiców. Jego głównym przeznaczeniem ma być organizacja imprez sportowych z takich dyscyplin jak żużel, supercross, karting, drifting, freestyle, motocross i miniżużel. W hali miałyby się też odbywać koncerty, widowiska artystyczne, mecze siatkówki, piłki ręcznej i koszykówki, „zawody i pokazy konne”, wystawy targi i konferencje.
Wybór lokalizacji ostro krytykowała Najwyższa Izba Kontroli. Miała ona wiele zastrzeżeń do przygotowanej przez Ratusz i zatwierdzonej przez Radę Miasta zmiany planu zagospodarowania wyznaczającej miejsce pod budowę stadionu.
NIK uznała, że Urząd Miasta nie przeprowadził „analizy o charakterze przyrodniczym” rzetelnie oceniającej skutki zmiany planu. Przypomniała, że badania z 2011 i 2019 roku wykazały zasadność zakazu zabudowy doliny. NIK stwierdziła też, że zapisy nowego planu „w sposób istotny” odbiegały od tego, co zapisano w studium przestrzennym, z którym plan musi być zgodny.