Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla "Speedway Euphoria" wystosowało list otwarty w sprawie budowy nowego stadionu.
Szanowny Panie Prezydencie,
Zwracamy się do Pana w imieniu Kibiców żużlowych, środowiska sportowego, dziesiątek tysięcy Lublinian i mieszkańców regionu. Piszemy zaniepokojeni tempem prac, mających finalnie doprowadzić do budowy nowego stadionu żużlowego w Lublinie. Byliśmy mocno zaangażowani w pozytywne rozstrzygnięcia kiedy ważyła się sprawa zmiany planu zagospodarowania terenu, na którym ma powstać nowy stadion. Odpieraliśmy nieuzasadnione ataki lubelskich aktywistów, podważających zarówno zasadność budowy nowego stadionu jak i kwestionujących wybraną nową lokalizację dla tego obiektu. Od tego czasu pomimo, że upłynęło kilka miesięcy, nadal brakuje naszym zdaniem odpowiedniej dynamiki działań w sprawie postępu prac nad finalizacją kolejnych etapów zmierzających do realizacji tej ważnej dla nas inwestycji.
Na początku kwietnia bieżącego roku upłynął czas na składanie wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, które ma zakończyć się wyborem projektanta stadionu. Pani Joanna Stryszewska z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin poinformowała wówczas opinię publiczną, że dane trzech firm, które zgłosiły się, mogą być udostępnione dopiero w momencie, gdy ocena wniosków zostanie zakończona, a wszyscy zainteresowani opracowaniem dokumentacji projektowej zostaną powiadomieni o wynikach oceny. Musiało upłynąć aż 2,5 miesiąca abyśmy mogli dowiedzieć się o tym, że dwie z tych firm zostały odrzucone. Na 5 lipca wyznaczony został termin składania wstępnych ofert przez firmę dopuszczoną do postępowania, po której nastąpi opracowanie specyfikacji warunków zamówienia, a dopiero następnym krokiem będzie złożenie ostatecznych ofert.
Wydaje nam się zbędne przypominanie, jak wiele dobrego dla promocji miasta i jego unikalnego, pozytywnego wizerunku udało się w ostatnich latach dokonać Klubowi żużlowemu Motor Lublin i dziesiątkom tysięcy oddanych mu Kibicom. Proszę pozwolić, że wymienimy tylko kilka przykładów. W aspekcie sportowym Motor wiele razy dowiódł, że nie ma dla niego celów niemożliwych do zrealizowania. Wskrzeszona drużyna w dwa lata awansowała do PGE Ekstraligi, najlepszej żużlowej ligi na świecie. W pierwszym od 24 lat sezonie w elicie zapewniła sobie pewne utrzymanie, a w kolejnym do ostatniego wyścigu walczyła o strefę medalową. Kiedy w końcu to udało się w 2021 roku lubelskie Koziołki nie tylko awansowały do play off ale nasza drużyna powtórzyła największy sukces w historii Motoru Lublin zdobywając podobnie jak w roku 1991 srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W bieżącym sezonie Motor Lublin jako jedyna drużyna w ekstralidze do dziś jest niepokonana pewnie przewodząc w ligowej tabeli.
Z pełnym przekonaniem możemy napisać, że Kibice dostosowali się poziomem do żużlowców i zarządu Klubu. Gościnność, otwartość i kulturę dopingu lubelskich fanów z uznaniem odnotowują ogólnopolskie media i doceniają zawodnicy zespołów przyjezdnych. W krótkim czasie wyrobiliśmy miastu znakomitą markę, a cała sportowa Polska wie, że najlepsza i najbardziej przyjazna atmosfera panuje na lubelskim stadionie. Zauważyły to także władze PGE Ekstraligi i telewizja Canal+, honorując lubelskich Kibiców w 2019 roku złotym „Szczakielem”, nagrodą specjalną, przyznaną po raz pierwszy w historii i jednorazowo, w dowód uznania dla działań, którymi Kibice promowali zasady fair play w sporcie.
W roku 2020 ze względu na związane z pandemią obostrzenia, nie było możliwości aby zapełnić trybuny, ale mimo to Kibice żużlowego Motoru znów zadziwili świat. O podniebnym sektorze, stworzonym z podnośników, mówiły media na wszystkich kontynentach. Poza dziesiątkami publikacji prasowych, reportaże o naszym mieście zrealizowały m.in. tacy giganci, jak BBC, czy CNN, a o lubelskim fenomenie donosiły najważniejsze agencje prasowe z Reutersem i Associated Press na czele. Wydaje nam się, że dawno nikt nie zrobił dla promocji Lublina tak wiele. Naszym celem nie jest jednak zdobywanie tego typu rozgłosu.
My, Kibice, chcemy wspierać ukochany Klub i jednoczyć środowisko miłośników sportu. To dzięki sukcesom Motoru sympatycy żużla w Lublinie mogą czuć się dumni. To drużyna żużlowa łączy ludzi o podobnych zainteresowaniach. To wspólne przeżywanie meczów pozwala nam się lepiej poznać i zjednoczyć. To wydarzenia na stadionie żużlowym promują postawy pełne szacunku i tolerancji oraz budują więzi rodzinne i dobrze pojmowany patriotyzm lokalny, a zawodnicy, którzy są wzorem dla młodych ludzi, pomagają wychowywać w pasji całe pokolenie Lublinian i zachęcać ich do uprawiania sportu. Marzymy o tym, by z dumą spełniać te wszystkie zadania w godnych warunkach. Niestety, nie mamy takiej możliwości, a przedłużające się procesy, mimo Pańskich wielokrotnych deklaracji, budzą nasz niepokój i frustrację.
Mamy w pamięci, że nasze głosy walnie przyczyniły się do decyzji o realizacji dwóch projektów w ramach budżetu obywatelskiego. To głosy nie tylko Kibiców żużlowych. To głosy Lublinian i Pańskich wyborców. Pierwszy pozwolił przystosować stadion przy Al. Zygmuntowskich do wymogów licencyjnych PGE Ekstraligi. Drugi był projektem budowlanym, zmienionym później na dalszą modernizację starego obiektu.
Na konferencji prasowej, zorganizowanej 19 grudnia 2019 roku, ogłosił Pan nową lokalizację stadionu na terenach między Bystrzycą, a przyszłym przedłużeniem ul. Lubelskiego Lipca ’80 do skrzyżowania Krochmalnej z Diamentową oraz wizualizację nowego obiektu zgodnie z projektem koncepcyjnym przygotowanym przez poznańską pracownię Kavoo Invest. Potem wielokrotnie, m.in. na łamach Kuriera Lubelskiego, Dziennika Wschodniego i lubelskiego wydania Gazety Wyborczej, w Radiu Lublin i telewizji Lubelska.tv, mediach społecznościowych, a także w mediach ogólnopolskich podtrzymywał Pan swoje obietnice odnośnie tej inwestycji.
W pełni zgadzamy się z Pana opinią, że stadion w nowej lokalizacji powinien mieć większą pojemność, niż założona w projekcie koncepcyjnym dla starej lokalizacji przy Al Zygmuntowskich. Większa pojemność stadionu, na poziomie 20 tys., ma uzasadnienie nie tylko w popycie na oglądanie na żywo meczów żużlowego Motoru ale też jest istotna w kontekście możliwości organizowania na nowym stadionie najbardziej prestiżowych zawodów żużlowych, z turniejami cyklu Grand Prix włącznie. Jak duża jest to promocja dla miasta mogliśmy się przekonać przy okazji organizacji w Lublinie dwóch turniejów Grand Prix Polski, które zastąpiły wówczas w kalendarzu Indywidualnych Mistrzostw Świata turniej na Stadionie Narodowym w Warszawie (nie mógł on obyć się w tej lokalizacji ze względu na zorganizowany tam szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19).
Podobnie jak Pan, dostrzegamy olbrzymi potencjał nowego obiektu z pełnym zadaszeniem, a przez to wielofunkcyjnego i całorocznego, co w naszej opinii pozwoliłoby na organizowanie dużych imprez sportowych lub koncertów, które obecnie regularnie goszczą na największych tego typu obiektach w Polsce, takich jak Tauron Arena w Krakowie, Ergo Arena w Gdańsku/Sopocie, Arena Gliwice, Atlas Arena w Łodzi, czy Spodek w Katowicach, a które omijają Lublin ze względu na brak odpowiedniego zadaszonego obiektu sportowo-rekreacyjnego.
Niestety poza przygotowanym projektem koncepcyjnym, przedstawioną bardzo efektowną wizualizacją, wybraną nową lokalizacją stadionu wraz z niezbędną zmianą zagospodarowania terenu mamy poważne obawy odnośnie tempa realizacji kolejnych etapów zmierzających do budowy nowego stadionu.
Ekstraliga Żużlowa jest najchętniej oglądanymi rozgrywkami drużynowymi w Polsce. Wszystkie mecze Motoru Lublin pokazywane są na platformie Canal+ oraz Eleven Sports i w kilku aplikacjach mobilnych. Każdy transmitowany mecz oglądają setki tysięcy widzów, a spotkania Motoru są w ścisłej czołówce najwyższych oglądalności. Nie chcemy, by naczelnym tematem transmisji z naszego miasta były zagadnienia związane z obiektem, który nie przystaje swoim standardem do jakości produktu, jakim jest PGE Ekstraliga. Nie zasłużyliśmy na to. Nie chcemy nadal mierzyć z wyzwaniami niezrozumiałymi w XXI wieku. Jak długo jeszcze wielu z nas będzie pozbawiona możliwości pójścia na mecz? Jak długo zakup biletu w sprzedaży internetowej będzie porównywalny z wygraniem losu na loterii? Jak długo jeszcze szczęśliwcy, którym udało się dostać wejściówkę, nie będą mogli zabrać na mecz dzieci, współmałżonków i przyjaciół tłumacząc im, że na stadionie nie ma dla nich miejsca? Jak długo kamery telewizyjne będą pokazywać tymczasowe toalety czy niewystarczającą liczbę miejsc dla niepełnosprawnych? Ile lat jeszcze żużlowa Polska będzie zachwycać się Lublinianami oraz niepowtarzalną atmosferą jaką kreują lubelscy kibice drwiąc jednocześnie z naszego stadionu?
Żużel jest bezdyskusyjnie najpopularniejszym sportem na Lubelszczyźnie. Cieszymy się, że wszystkie bilety sprzedają się błyskawicznie, że każdy mecz ogląda w Lublinie komplet publiczności ale martwi nas to, że tysiące chętnych nie mają szansy oglądania meczów swojej ukochanej drużyny.
Za dobrą monetę przyjmowaliśmy Pana deklaracje w programie wyborczym, że jednym z priorytetów inwestycyjnych Lublina, obok m.in. budowy nowego dworca metropolitarnego, remontu Al. Racławickich i ul. Lipowej, będzie właśnie budowa nowego stadionu żużlowego. Chociaż zaawansowanie realizacji tej inwestycji niewiele zmieniło się od czasu, kiedy w 2018 roku objął Pan urząd prezydenta Lublina na kolejną kadencję, nadal liczymy, że przysłowiowe "pierwsze wbicie łopaty" będzie miało miejsce przed upływem Pana kadencji.
Mamy poczucie, że my wykonaliśmy swoje zadanie. Dwukrotnie przegłosowaliśmy projekty budżetu obywatelskiego w trosce o nasz wspólny, sportowy dom. Jesteśmy bardzo liczną i zdeterminowaną grupą. Nie chcemy jednak wiecznego dostosowywania stadionu przy Al. Zygmuntowskich. Chcemy nowego, godnego obiektu. Lubelski żużel jest dumą miasta, a Kibice najskuteczniejszymi jego ambasadorami.
W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować za wsparcie finansowe dla klubu w ramach środków budżetu przeznaczonych na promocję miasta. Sytuacja, w której radni różnych opcji politycznych jednym głosem zabiegali o dodatkowe środki dla naszego klubu udowadnia, że w naszym mieście hasło #LublinToŻużel to nie pusty slogan i może być ponad wszelkimi podziałami. Jesteśmy przekonani, że to bardzo dobra inwestycja miasta Lublin w promocję i budowanie marki, co potwierdzają profesjonalne badania. Firma Pentagon Research sprawdziła wymierną wartość marek miast promowanych poprzez nazwę klubu w PGE Ekstralidze. Podstawą badania był monitoring materiałów powiązanych z markami miast i pojawiających się w telewizji. Określono także kanały komunikacji i formy oraz wartość ekspozycji, odnosząc ją do takich parametrów jak powierzchnia, w których wystąpiła ekspozycja, czas programów i wejść na antenę. Wszystkie badane kluby i miasta uzyskały, w okresie od stycznia do września 2019 roku, dokładnie 262,5 tysiąca ekspozycji, o łącznej szacowanej wartości niemal 41 milionów złotych. Motor, obok ówczesnego Mistrza Polski – Unii Leszno, jest klubem, który w badanym okresie wygenerował dla Lublina najwyższą wartość medialną spośród wszystkich drużyn PGE Ekstraligi, opiewającą na ponad 6 mln zł. Pod tym względem rok 2020 był niesamowity, bo Motor Lublin zdystansował wszystkie drużyny żużlowe w Polsce. 26 mln złotych - tyle Miasto Lublin musiałoby wydać na reklamę, gdyby chciało uzyskać taką promocję, jaką zapewnił sponsoring Motoru. Raport sporządzony przez uznaną pracownię Sponsoring Insight nie pozostawia wątpliwości, że o Lublinie za sprawą żużlowego Motoru i jego kibiców usłyszał cały świat. Duży wpływ na ten rekordowy wynik miała wspomniana akcja kibiców Motoru, którzy w reakcji na obostrzenia związane z pandemią za pomocą podnośników utworzyli specjalny podniebny sektor. O tym wydarzeniu informowały media na całym świecie, co znacząco wpłynęło na wartość ekwiwalentu reklamowego w całym badaniu. Po niesamowitym roku 2020 przyszedł kolejny, w którym Motor zanotował ponownie rekord. W raporcie za rok 2021 sporządzonym przez Sponsoring Insight sam ekwiwalent reklamowy miasta Lublina wyniósł 46 milionów, co jest prawie dwukrotnym wzrostem w porównaniu do poprzedniego roku. Skąd tak duża zmiana w porównaniu do poprzedniego sezonu? Okazuje się, że wszystko dzięki organizacji w Lublinie dwudniowego turnieju Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Dzięki turniejom Grand Prix Polski, informacje o mieście i klubie dotarły do znacznie większej liczby odbiorców, a w ten sposób przyczyniły się do pobicia rekordu z poprzedniego sezonu i słynnego podniebnego sektora. Nowy stadion pozwoli na organizację tych prestiżowych zawodów w Lublinie cyklicznie, podobnie jak obecnie ma to miejsce w Toruniu, który posiada nowoczesną Motoarenę.
To wszystko pokazuje jaką wartością dla miasta Lublin jest klub żużlowy, którego dalszy rozwój jest uwarunkowany od budowy w Lublinie stadionu na miarę XXI w. W krótkim czasie żużlowy Motor napisał na naszych oczach niesamowitą historię, chcemy aby kolejne rozdziały były pisane na najlepszym stadionie w najlepszej żużlowej lidze świata.
Z wyrazami szacunku Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla "Speedway Euphoria"