Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Pożar wybuchł w piwnicy. Konieczna była ewakuacja całego bloku przy ulicy Wyszyńskiego w Zamościu.
Tragicznie zakończył się pożar w mieszkaniu przy ulicy Lotniczej. Niestety, życia 63-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej nie udało się uratować. W mieszkaniu nie było czujki.
Kilka zastępów straży pożarnej pojawiło się pod budynkiem Lubelskiego Centrum Konferencyjnego w Lublinie.
Nietypową akcję mieli dzisiaj rano do przeprowadzenia strażacy. Wezwano ich nad zalew w jednej z wiosek w gminie Kraśniczyn, by uwolnili uwięzione przez lód ptaki.
Głośny sygnał wybudził domowników ze snu. Dzięki temu zdołali w porę uciec z domu, w którym wybuchł pożar. To już drugi taki przypadek w tym tygodniu w powiecie zamojskim.
Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia 87-letniej kobiety ze wsi Jarczew w powiecie łukowskim. W sobotę w jej domu wybuchł pożar.
Po godzinie 15 klienci galerii Olimp zostali wyproszeni z budynku. Włączyły się tam syreny ostrzegawcze.
Dzisiaj przed godz. 14 wybuchł pożar w kompleksie budynków przemysłowo-magazynowych przy ul. Anny Walentynowicz w Lublinie. Na miejscu pracuje dziewięć zastępów straży pożarnej.
Strach pomyśleć, do czego mogłoby dojść, gdyby mieszkańcy tego domu nie mieli czujki dymu. Na szczęście ją zamontowali i gdy nad ranem wybuchł pożar, zdołali w porę uciec.
Mali pacjenci nie spodziewali się takiego widoku za oknami: z dachu Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie zjechali strażacy.
Spacer z chartami, profilaktyczne badania oraz wielka zabawa pod galerią Olimp. Wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy opanował Lublin.
Pożar pustostanu w Lublinie. Podczas przeszukania budynku strażacy natrafili na ciało mężczyzny.
Strażacy z Krasnegostawu mieli mokry czwartek. Musieli wyciągać auto z rzeki Wieprz. Do zdarzenia doszło w Stężycy Nadwieprzańskiej.
Strażacy interweniowali w naszym regionie w 2024 roku ponad 23 tys. razy. To wzrost o 10 proc. Która interwencja była najtrudniejsza? Kiedy było najwięcej pracy? Na te i inne pytania odpowie w programie Dzień Wschodzi st. bryg. Zenon Pisiewicz, Komendant Wojewódzki Straży Pożarnej.
Rodzina Klimków w pożarze 5 stycznia straciła praktycznie cały swój dobytek. Ruszyła zbiórka na odbudowę domu.
W niedzielę nad ranem strażacy walczyli z pożarami domów w województwie lubelskim.
Groźny wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w powiecie łukowskim. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Jako pierwsi na miejscu znaleźli się strażacy z OSP Księżomierz. Łącznie na miejsce wysłano pięć zastępów strażaków z Kraśnika oraz z terenu gminy Gościeradów.
W nocy z czwartku na piątek doszło do tragicznego pożaru w miejscowości w powiecie zamojskim. Niestety zginęła jedna osoba.
Wcale nie pożary stanowiły większość interwencji podejmowanych przez zamojskich strażaków w zeszłym roku. Wyjeżdżali z bazy średnio 6 razy dziennie, bo łącznie aż 2037 w ciągu minionych 12 miesięcy. Ale bywały doby, gdy akcje liczyli w setkach.
40 minut trwała akcja gaszenia samochodu osobowego w centrum Lublina.
To był scenariusz jak z filmu, ale pracownikom urzędu gminy w Leśnej Podlaskiej na pewno do śmiechu nie było. W piątek musieli być ewakuowani, bo do budynku ktoś przysłał podejrzaną przesyłkę ze Słowacji.
Tylko w Wigilię strażacy w całej Polsce mieli 871 interwencji. Głównie to pożary i zatrucia czadem.
W wigilijne popołudnie zamojscy strażacy zostali wezwani do wykolejonej lokomotywy.
O tym, że czujki przeciwpożarowe ratują życie przekonali się mieszkańcy jednego z domów jednorodzinnych w powiecie lubelskim.