

Każda sekunda się liczy w dotarciu do pacjenta, a piloty pomagają ratownikom w otwarciu szlabanów. Teraz bialskie pogotowie dzieli się nimi z innymi służbami.

System zapoczątkował w 2022 roku ówczesny dyrektor pogotowia Artur Kozioł. Takie uniwersalne piloty działają już w ponad 20 miejscach na terenie Białej Podlaskiej. – Przy szlabanach zamontowane są specjalne odbiorniki, a piloty mają nadajnik, który je otwiera – tłumaczy Igor Dzikiewicz, obecny szef stacji. System jest zabezpieczony przed kopiowaniem pilotów. – Zachęcamy administratorów zamkniętych osiedli do dołączenia do projektu. Piloty pomagają ratownikom w szybkim dotarciu do pacjentów, a jak wiadomo każda sekunda się liczy- podkreśla Dzikiewicz. To rozwiązanie innowacyjne w województwie lubelskim.
- Piloty zdały egzamin. Na pewno szybciej udaje się dotrzeć do ludzi, zwłaszcza na osiedlach bloków czy na terenie dużych przedsiębiorstw. Możemy podjechać po samą klatkę - przyznaje ratownik Dawid Szewczuk.
W czwartek bialskie pogotowie przekazało blisko 30 pilotów również innym służbom: Policji, Straży Pożarnej i Straży Miejskiej. – Na pewno się przydadzą. Powstają nowe osiedla i często montowane są szlabany ze względu na ograniczenie parkowania osób postronnych- zauważa kapitan Mateusz Maleńczuk z komendy miejskiej PSP.
Dyrektor pogotowia zachęca administratorów osiedli do współpracy. – Wydatek nie jest duży, bo nadajnik kosztuje kilkaset złotych, a życie ludzkie jest bezcenne- zaznacza Dzikiewicz. Na szlabanach, do których dostęp mają ratownicy znajdują się odblaskowe naklejki „osiedle przyjazne służbom ratunkowym”. Jako pierwsze do systemu przystąpiły osiedla przy ulicy Żeromskiego, Janowskiej i Fieldorfa.

