Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Podlasie rozbiło Granicę Dorohusk aż 8:0. Po dwie bramki dla gospodarzy zdobyli Jakub Syryjczyk i Siergiej Krykun
W pierwszych kolejkach formą zaskakuje... Piotr Piechniak ze Stali. Były gracz Groclinu Grodzisk Wielkopolski strzelił gola w pierwszej serii gier, a w miniony weekend zaliczył asystę przy bramce Daniela Szewca. Także dzięki niemu kraśniczanie mają na koncie dwa zwycięstwa
Goście prowadzili do przerwy po golu Marcina Młynarskiego, ale w drugiej połowie zostali zdemolowani przez bialczan. W tym spotkaniu na ławkach trenerskich obu drużyn zadebiutowali nowi szkoleniowcy. Podlasie poprowadził szkolący w ub. sezonie ekstraligowy zespół kobiet AZS PSW Biała Podlaska Jacek Syryjczyk. Z kolei niedrzwiczan, dobrze znany kibicom Orionu Waldemar Wiater (poprzednio Hetman Żółkiewka).
Trzecioligowcy z grupy lubelsko-podkarpackiej w sobotę ostro sobie postrzelali. W czterech spotkaniach padło aż... 25 goli. Najwięcej w Białej Podlaskiej, gdzie pojedynek spadkowiczów zakończył się pokaźnym zwycięstwem Podlasia. Bialczanie rozbili Wisłokę Dębica 8:1. Sporego kalibru niespodziankę sprawili też piłkarze z Kraśnika, którzy pokonali Lubliniankę 4:1
W środę po meczach 31. kolejki poznaliśmy kolejnego spadkowicza. Do Wisłoki Dębica dołączyło Podlasie Biała Podlaska. Na włosku wisi Stal Kraśnik, która musiałaby wygrać trzy ostatnie mecze i liczyć, że rywale wszystko przegrają
Podlasie prowadziło z wiceliderem, Stalą Rzeszów 1:0. Niestety od 31 minuty gospodarze musieli grać w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Mateusza Łakomego. Goście byli bezlitośni i do bólu wykorzystali liczebną przewagę, wygrywając ostatecznie aż 7:2.
Coraz mniejsze szanse na utrzymanie mają aż trzy zespoły z województwa lubelskiego. Najgorzej wygląda sytuacja Stali Kraśnik. Wesoło nie jest także w obozach Podlasia i Hetmana Żółkiewka
Kryształ Werbkowice i Orlęta Radzyń Podlaski awansowały do półfinału Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego. W środę obie drużyny wygrały finałowe spotkania w swoich okręgach
Podlasie podzieliło się punktami z rywalem w walce o utrzymanie Hetmanem Żółkiewka po remisie 1:1. W sobotę siódmej porażki w ósmym meczu rundy wiosennej doznała Stal Kraśnik. Na domiar złego w starciu o sześć punktów z Orłem Przeworsk (1:3).
Po ważnym zwycięstwie w Żółkiewce wydawało się, że Stal Kraśnik najgorsze ma już za sobą. Niestety w niedzielę piłkarze Piotra Piechniaka przegrali u siebie z Podlasiem 1:2.
Podlasie jechało na mecz z Izolatorem z nadzieją na poprawienie swojego dorobku. Niestety już po ośmiu minutach zdobycie nawet punktu było mało prawdopodobne.
W środowych spotkaniach obyło się bez niespodzianek. Wszystkie drużyny, które miały awansować zrobiły swoje
Zatrzymani zostali dwaj kolejni pseudokibice w związku z bójką, do której doszło podczas niedzielnego meczu Chełmianka-Podlasie Biała Podlaska.
Czasami porażka może wyjść drużynie na dobre. Tak było w przypadku Chełmianki. Po wpadce w Żółkiewce drużyna Artura Bożyka chciała się zrehabilitować i wyszło jej to znakomicie, bo "biało-zieloni” łatwo ograli Podlasie 2:0
Podlasie przegrało w sobotę na własnym stadionie z Resovią 0:2. Gospodarze znowu pokazali się jednak z dobrej strony i mieli sporego pecha w starciu z faworyzowanymi rywalami.
– Wierzymy, że runda wiosenna będzie dużo lepsza w naszym wykonaniu – mówił przed pierwszym meczem o punkty drugi trener Podlasia Ryszard Więcierzewski. Inauguracja się udała, bo bialczanie ograli u siebie Tomasovię 1:0
W weekend kibice z woj. lubelskiego obejrzą kilka ciekawych meczów derbowych. O ważne w kontekście walki o utrzymanie punkty zagrają: Podlasie – Tomasovia i Chełmianka – Stal Kraśnik
Pogoda dopisuje, boiska są w dobrym stanie, więc wszystko wskazuje na to, że runda wiosenna w grupie lubelsko-podkarpackiej ruszy zgodnie z planem. – Nie mamy żadnych niepokojących sygnałów od naszych klubów – przyznaje Konrad Krzyszkowski z LZPN
Kluby z województwa lubelskiego mogą skorzystać na kłopotach rywala z Podkarpacia. Wszystko wskazuje na to, że z rozgrywek wycofa się Wisłoka Dębica
Adison przynajmniej na razie zostaje w Orlętach Radzyń Podlaski. Napastnik z Brazylii podpisał roczny kontrakt z klubem. – Umówiliśmy się jednak, że gdyby pojawiła się dla niego dobra oferta nie będziemy go zatrzymywać na siłę – mówi trener Damian Panek
Trzy mecze, komplet dziewięciu punktów i bilans bramkowy 8:0. Avia w końcówce roku złapała gaz. Może powinna wnioskować o kolejne przedłużenie rundy jesiennej? W sobotę świdniczanie łatwo rozbili Wisłokę Dębica 4:0
Gorzej być już nie może pocieszali się kibice Lublinianki po sobotniej porażce ich pupili w Żółkiewce. Niestety we wtorek sympatycy klubu z Wieniawy znowu przeżywali trudne chwile, bo trzy punkty ze stadionu przy ul. Leszczyńskiego wywiozło Podlasie.
Po środowym zwycięstwie z Motorem wydawało się, że Tomasovia nabiera rozpędu i bez problemów w niedzielę zgarnie kolejny komplet punktów. Niestety mecz z Wólczanką zakończył się bezbramkowym remisem
Po wpadce z Hetmanem Żółkiewka Orlęta Radzyń Podlaski ograły w meczu derbowym Podlasie 1:0. Chociaż skromne, zwycięstwo „biało-zielonych” było w pełni zasłużone
Piłkarze Avii Świdnik po fatalnym występie z JKS Jarosław przed własną publicznością (0:4) wywalczyli trzy punkty w Białej Podlaskiej po wygranej 2:0. To pierwsza drużyna, której wydało się wygrać w tym sezonie na stadionie Podlasia.