Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
50 na 50 – tak eksperci IPN oceniają swoje szanse na znalezienie szczątków ofiar Niemców i komunistów na terenie górek czechowskich. Mają jednak podstawy sądzić, że pod ziemią kryje się tajemnica z przeszłości
Drogowcy przebudowujący ulicę Lipową po raz kolejny natknęli się na znalezisko, które zainteresowało archeologów. Tym razem to pozostałości muru sprzed setek lat.
Czy górki czechowskie kryją szczątki ofiar niemieckiego i ubeckiego terroru – być może na tak postawione pytanie odpowiedź poznamy po właśnie zaczynających się pracach badawczych. Lubelski IPN instaluje się na 40-arowej działce, gdzie zacznie prace odkrywkowe.
W poniedziałek zacznie się przekopywanie górek czechowskich w poszukiwaniu szczątków ofiar niemieckich egzekucji z czasów II wojny światowej. W ciągu 10 dni Instytut Pamięci Narodowej zamierza przeszukać 40 arów gruntu.
Środowe uroczystości rozpoczną się na Zamku Lubelskim, a następnie ich uczestnicy przeniosą się na były obóz na Majdanku.
- Zrodziła się hipoteza, że odkryte szczątki mogą mieć związek z dawnymi fortyfikacjami Lublina z okresu staropolskiego- informuje Wojewódzki Konserwator Zabytków. Na znalezisko w środę natknęli się robotnicy przebudowujący ul. Lipową.
610. rocznica Bitwy pod Grunwaldem. Według legendy kościół powizytkowski w Lublinie wznieśli wzięci w niewolę Krzyżacy. Podlubelska miejscowość Niemce swoją nazwę też miała wziąć od jeńców. Ile jest w tych historiach prawdy.
Obchody 40. rocznicy protestów robotniczych skupiają się w Świdniku i Lublinie. Trudno będzie, aby usłyszała o tym cała Polska. „Solidarność” tłumaczy, że plany były większe, ale wszystko popsuł koronawirus.
Prawnik Maciej Chorągiewicz zadbał o to, żeby teren został posprzątany. Plastyk Jarosław Koziara land artem oznaczył dawny żydowski cmentarz przy ul. Leszczyńskiego.
Wieczorny koncert w bazylice oo. dominikanów zakończy dzisiejsze obchody 451. rocznicy zawarcia unii lubelskiej. Uroczystości rozpoczęły się na pl. Litewskim złożeniem kwiatów pod pomnikiem Unii Lubelskiej. Gdzie jeszcze można się wybrać?
Może się wydawać, że na obu zdjęciach są ci sami łyżwiarze. Tu i tam dwóch panów i pani. Nawet stoją w niemal identycznej pozie na lodowisku przy ul. Okopowej w Lublinie. Ale to złudzenie. U progu ferii przypominamy zimową historię, która zaczyna się w okresie międzywojennym i wiruje w stronę miejsca, które zniknęło jak śniegowe płatki w odwilż.
Lublinianin Paweł Małkowski w swoich filmach zajmujący się mniej i bardziej znanymi tajemnicami historii Lublina prezentuje tym razem miejsca związane z linią obronną miasta.
Fundacja Trach wydała właśnie grę planszową „Historia Lublina”. Wczoraj, podczas oficjalnej premiery zapoznawali się z nią pierwsi gracze. Już wkrótce gra zostanie przekazana nieodpłatnie lubelskim szkołom jako nowoczesne narzędzie edukacji nieformalnej.
Model 3D cegielni, pieca Hoffmanowskiego i innych narzędzi i przyrządów używanych w cegielni, ponad 50 historii mówionych, leksykon 50 cegieł sygnowanych z terenów Lublina, w tym, modelowane w 3D, artykuły historyczne, lokalizacje cegielni na nałożonych mapach (archiwalnych i współczesnych). To tylko niektóre z elementów portalu, który właśnie został uruchomiony przez Ośrodek Brama Grodzka Teatr NN.
W listopadzie 1918 roku „Ziemia Lubelska” pisała o wezwaniu Józefa Piłsudskiego do młodzieży szkół średnich.
Wyobraźcie sobie piękny, chłodny, ale bezchmurny listopadowy dzień 1918 roku. Lublin zaczyna oddychać niepodległością. Krakowskie Przedmieście tętni nadzieją na nową Polskę. Ludzie biegają pomiędzy placem Litewskim a katedralnym, wpadając na wiece w kinoteatrze „Rusałka”.
Mamy kolejny dowód na to, że historia Lublina się nie zamyka. Naukowcy wciąż znajdują niezwykłych bohaterów i opisują związane z nimi wydarzenia. Właśnie opublikowali książkę pełną takich historii. Jedna z nich jest malarska...
W styczniu 1918 roku mieszkańcy Lublina zmagali się z biedą. Mimo tego pomału rozwijał się handel i kwitło życie kulturalne.
W jednej z lubelskich kamienic mieszkały dwie rodziny. Żyły oddzielone tylko podłogą lub - jak kto woli - sufitem. Państwo Gliksztejn na parterze a państwo Moszyńscy na I piętrze. Przedziwnym zrządzeniem losu, dwie najobszerniejsze relacje, które pokazują okupacyjny Lublin napisali członkowie właśnie tych sąsiadujących rodzin – polskiej i żydowskiej. Autorzy o tym nie mieli pojęcia, ale w kilku dramatycznych momentach ich narracje się przecinają…
Podczas swojego pobytu w Lublinie w 1924 roku Józef Piłsudski zatrzymał się w luksusowym hotelu Victoria, słynnym z pierwszorzędnej kuchni i menażerii, w której można było podziwiać mrówkojady, krokodyle i żółwie. Hotelu już nie ma, została legenda o międzywojennych daniach.
11 listopada 1918 roku lublinianie zachwycali się w kinie „Niewolnicą maharadży” z Mady Christians. Codziennością miasta była jednak bieda i szalejąca przestępczość.
Rozmowa z prof. Janem Lewandowskim, emerytowanym pracownikiem Instytutu Historii UMCS.
Nie ma kamienicy, nie ma kina, nie ma właścicieli ani widzów. Jest niezwykły spis wydatków przedwojennego kina Italja z Krakowskiego Przedmieścia 48. Wiecie ile w 1929 roku kosztował sztuczny śnieg na choinkę?
Koleżanki? Przyjaciółki? Krewne, a może sąsiadki? Bardzo jesteśmy ciekawi losów trzech uśmiechniętych młodych kobiet, które zostały sfotografowane pół wieku temu w centrum Lublina. Przecież jest szansa, że czytają ten tekst.
We wtorek mija 700 lat od nadania Lublinowi prawa miejskiego magdeburskiego. 15 sierpnia 1317 r. król Władysław Łokietek wydał akt lokacyjny, który potwierdzał miejskość Lublina. Wyjmował go spod jurysdykcji „wojewodów, kasztelanów i jakichkolwiek sędziów”, zaś mieszkańcy od tej pory podlegali sądownictwu wójta, od którego wyroków mogli się odwoływać do dworu królewskiego.