Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Marek G. – przewodniczący rady nadzorczej Grupy Azoty został zatrzymany przez agentów CBA. Sprawa dotyczy żądania 40 mln zł łapówki i powoływania się na wpływy w największych spółkach skarbu państwa. Marek G. to wieloletni działacz prawicy i były prezydent Zamościa
Agenci z lubelskiej Delegatury CBA w wyniku operacji specjalnej zatrzymali szezść osób w sprawie o charakterze korupcyjnym, żądania 40 mln zł i powoływania się na wpływy w największych spółkach skarbu państwa. Wśród zatrzymanych jest przewodniczący rady nadzorczej Grupy Azoty Marek G., przedstawiciel Grupy Lotos oraz biznesmeni.
- KPRM podchodzi bardzo restrykcyjnie do swoich działań, ale poczekajmy na rozstrzygnięcie, które zostanie podjęte przez CBA - powiedziała Beata Mazurek, odnosząc się do sprawy zawiadomienia CBA o działalności dwojga byłych pracowników KPRM.
Centralne Biuro Antykorupcyjne wnosi o odwołanie Sławomira Sałaty, prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Radzyniu Podlaskim. CBA dopatrzyło się nieprzestrzegania przez niego przepisów ustawy antykorupcyjnej w 2015 roku. Chodzi o udziały w spółce Sa-Ba.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie „Wrót Lubelszczyzny”, projektu realizowanego przez Urząd Marszałkowski. O rzekomych nieprawidłowościach w urzędzie informowali agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Sprawa „Wrót Lubelszczyzny”, projektu realizowanego marszałka województwa wróci do prokuratury. Wcześniej śledczy odmówili wszczęcia postępowania, ale sąd uznał właśnie, że powinni raz jeszcze przyjrzeć się sprawie.
Małżonka prezesa Bialskopodlaskiej Lokalnej Grupy Działania nie dostanie 300 tys. zł unijnej dotacji, a pracownica biura BLGD – 100 tys. zł. Urząd Marszałkowski stwierdził nieprawidłowości w naborze wniosków. Sprawę badają teraz m.in. NIK i CBA.
CBA po raz kolejny bierze na cel władze lubelskiego lotniska. Prezes spółki miał świadomie dopuścić się oszustwa przetargowego. Chodzi o zakup biletów lotniczych za ponad 1,25 mln zł. – Te działania to element walki politycznej – odpowiada szef portu
Skarga prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka na wygaszające jego mandat zarządzenie zastępcze wojewody lubelskiego trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zostały do niej dołączone odpowiedź wojewody i dwie zamówione przez niego opinie prawne.
Krzysztof Żuk zaskarżył dziś do sądu zarządzenie wojewody wygaszające mu mandat prezydenta Lublina. Podobną skargę może skierować do sądu również Rada Miasta, o ile 2 marca poprze projekt uchwały złożony dzisiaj przez radnych koalicji wspierającej Żuka.
Skarga na zarządzenie wojewody wygaszające mandat prezydenta Lublina trafi do sądu na początku przyszłego tygodnia – zapowiada Krzysztof Żuk. Ujawnia korzystne dla siebie opinie prawne i zarzuca wojewodzie, że źle zbadał jego sprawę i źle interpretuje prawo
Wojewoda zdecydował o usunięciu Krzysztofa Żuka ze stanowiska prezydenta Lublina. Ale zarządzenie wojewody o „wygaszeniu mandatu” prezydenta nie od razu stanie się prawomocne, bo Żuk może się odwołać do sądu i zapowiada, że to zrobi.
Pięć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa złożyło Centralne Biuro Antykorupcyjne w wyniku wielomiesięcznych kontroli urzędów marszałkowskich w całej Polsce. Dwa z nich dotyczą Lubelskiego. Śledczy wezmą pod lupę tworzenie grup producenckich i projekt „Wrota Lubelszczyzny”
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli dzisiaj do zakładu PZL – Świdnik. Zabezpieczali dokumenty związane z przetargiem na śmigłowce Caracal dla polskiego wojska.
Rada Miasta raczej nie rozpatrzy wniosku wojewody o stwierdzenie, że Krzysztof Żuk przestał być prezydentem Lublina. Przewodniczący rady wyklucza zwołanie nadzwyczajnej sesji w tej sprawie
Czy nad losami Krzysztofa Żuka zagłosują na specjalnym posiedzeniu miejscy radni? Decyzję w tej sprawie kolejny już dzień odkłada przewodniczący Rady Miasta. To do niego swój wniosek skierował wojewoda. Przemysław Czarnek żąda od radnych podjęcia uchwały stwierdzającej, że Żuk stracił stanowisko, bo według Centralnego Biura Antykorupcyjnego prezydent Lublina złamał prawo.
Agenci CBA z Lublina zatrzymali dwóch biznesmenów – obcokrajowców oraz polskiego przedsiębiorcę. Sprawa dotyczy korupcji. Jak ustaliśmy nieoficjalnie, chodzi o dostawę maszyn firmy Ursus do jednego z krajów Afryki.
Do stwierdzenia, że Krzysztof Żuk nie jest już prezydentem Lublina wezwał Radę Miasta wojewoda lubelski. Na taką decyzję dał radnym 30 dni. Jeśli tego nie zrobią, będzie mógł sam wydać zarządzenie odsuwające Żuka od władzy. A ten będzie mógł je zaskarżyć.
Udostępnienia protokołu kontroli CBA w sprawie przyznania dopłat dla Henryka Smolarza domagają się od dyrektora lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa politycy PSL. Ich zdaniem działania wobec byłego posła miały charakter polityczny.
Ponad trzy lata więzienia i obowiązek zwrotu ponad 3 mln zł. To kara dla Przemysława S. oskarżonego o masowe oszustwa. Interesy z mężczyzną robił m.in. agent CBA z Lublina.
Jest prokuratorskie śledztwo w sprawie dopłat w gospodarstwie polityka PSL Henryka Smolarza. To efekt zawiadomienia złożonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 11 osób we Wrocławiu w związku z zarzutami korupcyjnymi. Wśród nich jest były senator Józef P. i jego asystent Jarosław W.
Czy wojewoda wezwie lubelskich radnych do wygaszenia mandatu prezydenta Krzysztofa Żuka? – Mam taki obowiązek – twierdzi Przemysław Czarnek, ale czeka na opinie prawników
Do urzędu wojewódzkiego dotarło pismo Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczące wygaszenia mandatu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek w czwartek rano ma poinformować o swoich dalszych działaniach w tej sprawie.
„Idź się powieś”, „szmato” – takie nagrania z Rady Miasta odsłucha prokuratura, której skarżą się radni PiS obrzuceni obelgami przez widownię. Chcą, by śledczy zajęli się też przewodniczącym rady, zarzucają mu bierność zakrawającą na pomocnictwo i podżeganie do przestępstwa