Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W czwartek nad Zalewem Zemborzyckim, a właściwie w jego wodach, ćwiczyli strażcy. Jak mówi kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej PSP w Lublinie, strażacy takie ćwiczenia przeprowadzają regularnie. Także zimą. – Wykorzystujemy każdą sposobność do podnoszenia naszych umiejętności – tłumaczy. Były to ćwiczenia Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z jednostki numer 4 w Lublinie.
Jest wyrok w sprawie brutalnej napaści na parę, biwakującą nad Zalewem Zemborzyckim. Przemysław J. został skazany na 8 lat więzienia. Mężczyzna przyłapał pod namiotem swoją żonę i jej byłego partnera.
Kilka dni siarczystych mrozów spowodowało, że Zalew Zemborzycki jest całkowicie skuty lodem. Ale dodatnie temperatury, których można się spodziewać także w najbliższych dniach, szybko mogą to zmienić. Dziś w Lublinie było słonecznie i do 6 st. C. To potężna różnica, bo jeszcze w poniedziałek w dzień było kilkanaście stopni mrozu. Podobnie ciepło i słonecznie ma być w piątek. W sobotę także do 6 st. C, ale będzie już mnie słońca. W niedzielę będzie nieco chłodniej, do 3 st. C. Ma też padać deszcz. Ale nie jest powiedziane, że to już koniec zimy. Ujemne temperatury IMGW przewiduje w okolicach wtorku. Mróz ma być jednak niewielki, około -1 st. C.
Przymarzniętym do lodu łabędziom próbowali pomóc w Lublinie strażnicy miejscy i strażacy. Akcja była prowadzona w okolicach ul. Cienistej
Lubelskie morsy długo czekały na taką pogodę. W niedzielę w końcu temperatura spadła mocno poniżej zera. Było minus 8 stopni Celsjusza, kiedy grupa zapaleńców weszła do Zalewu Zemborzyckiego.
Blisko 70 miłośników zimnych kąpieli powitało Nowy Rok w Zalewie Zemborzyckim.
Rozpoczął się proces 32-latka z Lublina, który zaatakował byłego partnera swojej żony. Parę przyłapał w namiocie nad Zalewem Zemborzyckim. Jak się okazało, kobieta utrzymywała relacje z oboma mężczyznami.
Na termometrach zaledwie kilka stopni Celsjusza. Takie warunki to dla wprawionego morsa nie jest jeszcze na pewno wymarzona pogoda, ale dla początkujących spore wyzwanie. Dziś zażywający kąpieli w Zalewie Zemborzyckim temu wyzwaniu sprostali. Tym razem nie było oficjalnego spotkania morsów, a spontaniczna kąpiel.
Wypoczywającą nad zalewem parę zaatakował mąż kobiety. Wtargnął do namiotu z nożem i chciał zabić jej byłego partnera, z którym była pod namiotem – ustalili śledczy.
Z samego rana straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że do zalewu wpadła kobieta. Po wyłowieniu jej z wody została zabrana do szpitala.
Rozpoczęły się odwierty mające dostarczyć wiedzy o podłożu pod Zalewem Zemborzyckim przed jego gruntowną odnową. Wiadomo już, że na Bystrzycy zbudowany zostanie dodatkowy zbiornik, a w Urzędzie Miasta leży już wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla jego utworzenia.
W niedzielę spacerowicze skorzystali z dobrej pogody i ruszyli nad Zalew Zemborzycki. W pierwszy dzień obowiązywania czerwonej strefy, w sobotę, chętnych do aktywnego wypoczynku prawie nie było w tym miejscu. Raczej za sprawą złej aury, niż nowych ograniczeń.
Około 20 policjantów wzięło udział w szkoleniu przeprowadzonym na Zalewie Zembrzyckim. To sternicy, którzy co roku patrolują lubelskie kąpieliska.
Wspólne sprzątanie okolic Zalewu Zemborzyckiego i przybrzeżnego lasu zapowiada na 11 października Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zapewnia chętnym rękawice, worki na odpady, gorącą kawę, herbatę i grochówkę.
Łódź, którą płynęli 37-letni ojciec i jego 8-letni syn, przewróciła się dzisiaj na Zalewie Zemborzyckim. Obaj wpadli do wody. Na pomoc ruszyli im strażnicy miejscy oraz policjanci. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Nie zanosi się na zakaz pływania motorówkami i skuterami wodnymi po Zalewie Zemborzyckim. O wprowadzenie takiego zakazu zabiega w Ratuszu miejski radny Leszek Daniewski (klub prezydenta Żuka).
Zna go od stępki do topu, bo sam od początku do końca go wybudował. Poświęcił na to kilka lat. Projekt wziął z internetu, a imię podsunęła mu żona. Drewniany jacht „TyByś”, którego budowniczym jest Waldemar Kot, nauczyciel z Bychawy w piątek był wodowany nad Zalewem Zembrzyckim.
Czuję się pokrzywdzony – skarży się kierowca, który skorzystał z płatnego parkingu nad Zalewem Zemborzyckim po stronie Mariny. Do parkomatu wrzucił 10,80 zł i sądził, że zapłacił za cały dzień, bo cennik mówi o stawce 10 zł za całodzienny postój. Rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana.
W sobotę, 12 września o godz. 18 w Tawernie La Traviata nad Zalewem Zemborzyckim odbędzie się wyjątkowy koncert szantowy z udziałem Mechaników Shanty, North Cape i Grzegorza Janczaka.
Od piątku do niedzieli w Lublinie będzie się odbywał Zlot Rowerów Towarowych. To już szósta edycja imprezy.
Ośrodek Słoneczny Wrotków nad Zalewem Zemborzyckim kończy sezon letni. Niedziela 30 sierpnia to ostatni dzień przed zamknięciem. W sobotę odbyła się impreza związana z zakończeniem wakacji. Dziś Słoneczny Wrotków jest czynny od godz. 9 do 19. Bilety kosztują od 5 do 15 zł.
Trzy dni pod pełnymi żaglami, czyli regaty o II Grand Prix Yacht Klubu Polskiego Lublin oraz o Błękitną Wstęgę Zalewu Zemborzyckiego w Lublinie. Zawodnicy rozpoczęli rywalizację w piątek, a zakończą ją w niedzielę. Regaty rozgrywane są w klasach Omega, Open i Jachty Klubowe. Sprzyjająca pogoda zachęca do oglądania tych zmagań.
O ograniczenie dostępności Zalewu Zemborzyckiego dla skuterów wodnych i motorówek apeluje do prezydenta radny Leszek Daniewski (klub Krzysztofa Żuka).
Na początku 2022 roku mogą ruszyć prace związane z rewitalizacją Zalewu Zembrzyckiego. Zarządzająca akwenem państwowa spółka Wody Polskie podpisała umowę na przygotowanie projektu inwestycji. Wciąż jednak nie wiadomo, czy prace będą wiązały się z całkowitym spuszczeniem wody z zalewu.
31-latek z Lublina odpowie za usiłowanie zabójstwa. Przemysław J. wtargnął z nożem do namiotu, w którym jego żona spała z innym mężczyzną – swoim pierwszym mężem. Po krótkiej szarpaninie napastnik uciekł.