Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Lewart pokonał w Zamościu tamtejszego Hetmana 2:0. Dzięki temu podtrzymał dobrą passę. W czterech ostatnich spotkaniach beniaminek zapisał na swoim koncie aż 10 punktów.
Nasi trzecioligowcy nie mają chwili na odpoczynek. Już w środę zostanie rozegrana 19 seria gier w grupie czwartej. A hitem kolejki będzie spotkanie Avii Świdnik z Wisłą Puławy (godz. 13). Kibiców nie będą mogli oczywiście wejść na trybuny, ale bezpłatną transmisję będzie można obejrzeć w internecie, na kanale youtube.
Takiej sytuacji podczas meczu piłki nożnej nie pamiętają chyba nawet najstarsi górale. Bramkarz Hetmana po tym, jak obronił rzut karny nie zdążył wznowić gry, bo sędzia wyrzucił go z boiska. A drużyna z Zamościa przegrała w Dębicy aż 1:5. Powiedzieć, że w starciu z Wisłoką sędzia zawodów podjął kilka kontrowersyjnych decyzji, to nic nie powiedzieć.
Hetman do przerwy prowadził na wyjeździe z Wisłoką 1:0. Po zmianie stron gospodarze zdobyli jednak pięć goli i ostatecznie wygrali aż 5:1. Kilka kontrowersyjnych decyzji podjął jednak arbiter spotkania.
Jak idzie, to chciałoby się grać, co trzy dni. Niestety, piłkarze Hetmana z powodu koronawirusa przed tygodniem musieli pauzować. Teraz wracają do gry w okrojonym składzie i w niedzielę o godz. 14 zagrają w Dębicy z tamtejszą Wisłoką.
Z niespotykanym od dawna w Zamościu optymizmem na mecz z Chełmianką czekają piłkarze Hetmana. W końcu drużyna Jarosława Czarnieckiego nie przegrała od trzech spotkań. Sobotnie derby rozpoczną się o godz. 11.
Długo piłkarze Hetmana kazali czekać swoim kibicom na pierwsze zwycięstwo w sezonie 2020/2021. Niespodziewanie, w ramach 16. kolejki podopieczni Jarosława Czarnieckiego pokonali w Nowym Targu tamtejsze Podhale 2:1. Trzeba dodać, że to trzeci mecz z rzędu ekipy z Zamościa bez porażki.
Piłkarze Jarosława Czarnieckiego mogli w sobotę zgarnąć pierwszy komplet punktów w tym sezonie. Prowadzili w Kielcach z rezerwami Korony 1:0, ale w końcówce rywale wyrównali. – Naprawdę żałujemy tego meczu, bo można było się pokusić o to pierwsze zwycięstwo – mówi trener Hetmana Zamość.
Piłkarze Jarosława Czarnieckiego dwa razy prowadzili w starciu z Jutrzenką. Niestety, rywale w obu przypadkach doprowadzali do wyrównania. Efekt? Mecz dwóch najgorszych zespołów grupy czwartej zakończył się remisem 2:2. A to oznacza, że Hetman musi jeszcze poczekać na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Tytułowe pytanie zadają sobie zapewne kibice Hetmana. I trudno się dziwić, bo ekipa z Zamościa, która zajmuje ostatnie miejsce zmierzy się z przedostatnią Jutrzenką Giebułtów. Mecz na dnie tabeli grupy czwartej zaplanowano na sobotę, o godz. 12. Gospodarze liczą, że w końcu zgarną komplet punktów.
Piłkarze Jarosława Czarnieckiego prowadzili w Wólce Pełkińskiej z tamtejszą Wólczanką 1:0. Niestety, wracali do domu bez choćby jednego punktu. Gospodarze jeszcze przed przerwą odwrócili losy spotkania, a ostatecznie wygrali aż 6:1.
Kolejna porażka piłkarzy Jarosława Czarnieckiego. Tym razem trzy punkty w Zamościu wywalczyła drużyna KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, która pokonała Hetmana 4:1.
Nie mają problemów z wygrywaniem w lidze, okazuje się, że w Pucharze Polski także. Tomasovia w środę rozbiła w półfinale okręgu zamojskiego trzecioligowego Hetmana aż 5:0. W finale niespodziewanie zmierzy się z Pogonią 96 Łaszczówka, która ograła Huczwę.
Dzisiaj zostaną rozegrane kolejne mecze czwartej rundy Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Wyjazdy czekają nasze ekipy z trzeciej ligi – Avię Świdnik, Wisłę Puławy i Stal Kraśnik.
Hetman prowadził w Białej Podlaskiej z tamtejszym Podlasiem 1:0, ale ostatecznie przegrał 2:5. Gospodarze już w pierwszej połowie na bramkę rywali odpowiedzieli trzema trafieniami. I mimo problemów przełamali kiepską passę.
W sobotę kibiców z województwa lubelskiego czekają jeszcze dwa spotkania derbowe – w Świdniku i Białej Podlaskiej. Ciekawie będzie zwłaszcza w starciu Avii z Chełmianką (sobota, godz. 16).
Już w piątek kolejny mecz koszykarzy Pszczółki Startu Lublin. Tym razem w hali Globus pojawi się Polpharma Starogard Gdański, a zawody rozpoczną się o godz. 20.25. W sobotę domowe spotkanie rozegrają za to piłkarki MKS Perła.
Po sześć goli w dwóch ostatnich meczach strzelili piłkarze Łukasza Mierzejewskiego. Wszyscy zastanawiali się, czy Avia podtrzyma świetną skuteczność także w Zamościu. Po kwadransie zanosiło się na kolejne, efektowne zwycięstwo żółto-niebieskich, którzy szybko zdobyli dwie bramki. Ostatecznie goście wygrali jednak z Hetmanem „tylko” 3:0.
Jarosław Czarniecki dostał zgodę od Komisji Licencji Trenerskich Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej na prowadzenie Hetmana do końca 2020 roku. Szkoleniowiec podpisał z zamojskim klubem nową umowę.
Piłkarze Jarosława Czarnieckiego prowadzili ze Stalą Stalowa Wola do 84 minuty. Ostatecznie dopisali jednak do swojego konta „tylko” jedno „oczko”. Gospodarze kończyli zawody w dziewiątkę, a goście w dziesiątkę
W kadrze klubu z Zamościa znowu doszło do małych roszad. Od wtorku trener Jarosław Czarniecki ma do dyspozycji nowego zawodnika – Jana Polaka, który ostatnio był graczem Zagłębia Sosnowiec. Z drużyną pożegnał się za to Patryk Baran.
Po środowym meczu z Orlętami w Zamościu pojawiło się światełko w tunelu. Hetman zagrał solidnie w tyłach i zdobył pierwszy punkt w sezonie. Niestety, trzy dni później z defensywą nie było już tak dobrze. Proste błędy i brak asekuracji skończyły się dwoma golami dla Cracovii II w przeciągu pierwszych 17 minut meczu. Ostatecznie rezerwy „Pasów” wygrały jednak „tylko” 2:1.
Pierwszy punkt Hetmana w nowym sezonie. Zamościanie w środę zremisowali u siebie z Orlętami Spomlek 0:0. Obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu sytuacji, ale bliżej wygranej byli jednak piłkarze z Radzynia Podlaskiego.
Klub z Kraśnika ma nowego zawodnika. Do drużyny dołączył Adrian Cybula, który ostatnio był zawodnikiem Wólczanki Wólka Pełkińska. Drużyna Bohdana Bławackiego dzisiaj zagra też z Siarką w Tarnobrzegu (godz. 17)
Piłkarze z Zamościa nie przełamali kiepskiej passy. W niedzielę przegrali piąty mecz z rzędu. Tym razem ulegli w Sieniawie tamtejszemu Sokołowi 0:3. A to oznacza, że pozostali na ostatnim miejscu w tabeli.