Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ogrody działkowe mają być chronione przed zabudową, obok będą mogły powstać bloki mieszkalne, a teren rezerwowany pod budowę drogi w rejonie ul. Narcyzowej ma być przeznaczony pod budownictwo. Dziś Urząd Miasta pokazał projekty zmian w planach zagospodarowania Ponikwody
Przyszłość górek czechowskich może się nie rozstrzygnąć w obecnej kadencji władz miasta, kończącej się w listopadzie. Jest mało prawdopodobne, że Urząd Miasta zdąży do tej pory opracować dokument od nowa określający przeznaczenie dawnego poligonu i przekazać go do zatwierdzenia Radzie Miasta.
Miasto na nowo ustali przeznaczenie terenu przy ul. Jutrzenki, którego część zajmuje szkielet niedokończonej hali sportowej. Do Ratusza trafiały sprzeczne wnioski w tej sprawie: jedni chcą tu stawiać bloki, inni proszą o zgodę na wielki sklep, a jeszcze inni widzą tu zieleń.
Sporo drzew do wycięcia, mniej parkingów, targ czynny tylko w weekendy. To pomysły z koncepcji, która zwyciężyła w konkursie architektonicznym na nowe urządzenie Błoni pod Zamkiem. Ratusz już zapowiada, że nie wszystkie propozycje zaakceptuje.
Musi być miejsce na imprezy, miejsca do wypoczynku, spacerów i ćwiczeń, a do tego dużo parkowej zieleni. Ratusz ogłosił wytyczne do konkursu na zagospodarowanie terenów u podnóża Starego Miasta.
Im bliżej końca budowy, tym bardziej rośnie niesmak przechodniów, którym wielkim gmaszyskiem Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej spaskudzono panoramę miasta. Na jego budowę w tym miejscu zgodził się ten sam urząd, który zablokował kilka innych kontrowersyjnych budowli i wynajął nawet eksperta, by poradził, jak chronić krajobraz miasta. Czy to niekonsekwencja urzędników, czy raczej ich bezsilność?
Pedet zostaje wyburzony, w jego miejscu staje nowy gmach z galerią handlową i kinem, a plac przed budynkiem będzie nieco mniejszy. Taki scenariusz dopuszczają władze miasta, które w czwartek pokazały pomysł na zagospodarowanie terenu.
Nic nie dały protesty mieszkańców LSM, którzy nie chcą nowych mieszkań koło ul. Filaretów i Pana Balcera. Budować chcą je właściciele działek, ale nie pozwala na to plan zagospodarowania terenu. Na ich prośbę radni uruchomili wczoraj procedurę zmiany planu.
Tu, gdzie miał być biurowiec wśród betonowych płyt zdążyły wyrosnąć drzewa. Podobnie kilkaset metrów dalej. Straszące od lat dwie rozpoczęte i porzucone inwestycje mogą w końcu doczekać się budowlańców. Teraz wszystko w rękach radnych.