Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Tag
Ola Lebedenko

Artykuły oznaczone tagiem: Ola Lebedenko

Ola Lebedenko i James S. Gordon na Liliowej 5 w Lublinie.

Pamiętnik Ukrainki. Już kwiecień, a dla mnie to nadal 24 lutego

Ola Lebedenko, Ukrainka, która ze swojej ojczyzny uciekła w pierwszych dniach wojny, dzieli się z nami kolejnym wpisem swojego pamiętnika. Jak teraz wygląda jej praca na Liliowej 5 w Lublinie?

Praca u boku Ludmiły Adamowicz (na zdjęciu z prawej), która przed represjami uciekła z Białorusi, daje Oli wiele nowych doświadczeń i wzbogaca ją.

Pamiętnik Ukrainki. Na Liliowej czuję się jak w domu, jak w rodzinie

Oto kolejna część pamiętnika Oli Lebedenko, która przed wojną uciekła z Ukrainy. Kobiety z jej rodziny pojechały dalej, zamieszkały w Holandii. Ona została w Lublinie i jako wolontariuszka pomaga wielu innym uchodźcom.

Ola (na zdjęciu w środku) nie wyjechała z innymi kobietami ze swojej rodziny do Holandii. Została w Lublinie. Pracuje na Liliowej 5 z Olą Adamowicz i Łukaszem Stomą. Razem pomagają uchodźcom.

Pamiętnik Ukrainki. Kiedy wojna się skończy, przytulę się do męża

Uciekając z Ukrainy, nie wiedziała, co ją czeka i jak długo pozostanie z dala od domu i bliskich. Ole Lebedenko, która w swoim pamiętniku opisuje życie w Polsce, wciąż nie zna odpowiedzi na to pytanie. Próbuje jak najlepiej radzić sobie w nowej rzeczywistości. Ale nie jest jej łatwo.

Na kolejnych zdjęciach Ola ze swoją siostrą Irą i mamą Galiną, siostrzenicami Zlatą i Solomią oraz z kuzynką Marią.

Pamiętnik Ukrainki. Rozłąka. "Całą noc trzymamy się za ręce"

Razem uciekły z Ukrainy, razem pokonały setki kilometrów przez Polskę, ale zdecydowały się rozstać. Ola Lebedenko została w Lublinie, by być wolontariuszką. Jej mama, siostry i kuzynki ruszyły w dalszą podróż, do Holandii.

Dzieci powinny być zawsze beztroskie. Tak jak te, które spędzają czas w Starej Morawie – uważa Ola.

Pamiętnik Ukrainki. Niech polskie dzieci nie poznają wojny

Kiedy Ola Lebedenko słyszy głośny dźwięk, drży, jest przerażona. Bo jej wszystko kojarzy się z wojną w ojczystej Ukrainie, z której musiała uciekać. Wie, że tak samo reagują ukraińskie dzieci. Ale te polskie, z którymi miała okazję się spotkać, są szczęśliwe, beztroskie. Uchodźczyni życzy im, by takimi pozostały.

Uczestniczki kilkudniowego pobytu w Starej Morawie. Na pierwszym planie Ludmiła Bogacz-Radomska. Ola Lebedenko pomagała w organizacji turnusu rekreacyjno-szkoleniowego
film

Pamiętnik Ukrainki. Jestem potrzebna. Czuję, że żyję

Ola Lebedenko już nie musi martwić się o bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych. Schronienie znalazła w pensjonacie na Śląsku. Za gościnę odwdzięcza się właścicielce pomocą w codziennych pracach i organizacji czasu dla turystów.

To ludzie, którzy zaopiekowali się Olą (na zdjęciu z prawej) i jej rodziną w Lublinie.

Pamiętnik Ukrainki. Mam w Polsce nową rodzinę

Zostawiła swój dom, męża, pracę i przyjaciół w Ukrainie. W Polsce, jak pisze Ola Lebedenko, znalazła nowych krewnych. Wciąż wspomina ludzi, którzy stanęli na jej drodze.

Ola i jej siostra Maria z właścicielką pensjonatu (na zdjęciu w środku).

Pamiętnik Ukrainki. Dobro przechodzi od jednej osoby do drugiej

Ola Lebedenko znalazła spokojną przystań po ucieczce z Ukrainy. Dziś w swoim pamiętniku pisze o kobiecie, która jej i jej rodzinie zapewniła bezpieczny dom. Historia właścicielki pensjonatu Stara Morawa – Zew Natury jest również bardzo ciekawa.

Nie wiem, dokąd jadę. Nie wiem, co mnie tam czeka. Mam tylko adres.

Pamiętnik Ukrainki. Jak się masz kochanie? Nie wiem... Nic nie wiem

Darmowy bilet na pociąg, ale przypadkowe miejsca w wagonie, z dala od bliskich. Krótka rozmowa z mężem, który został na Ukrainie. Ola Lebedenko opisuje kolejny etap swojej podróży po Polsce, podróży w nieznane.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium