Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Znaki szczególne to wielki kapelusz z misternie zrobionymi kwiatami z bibuły. Do tego maska, kożuch i słoma na nogi. Tak prezentuje się brodacz ze Sławatycz. Ten niezwykły obrzęd decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego znalazł się właśnie na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego Unesco.
Zmiana na stanowisku dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu. Odchodzącego na emeryturę dowódcę, strażacy pożegnali w zwyczajowy sposób, wrzucając do przeciwpożarowego basenu. Dzień później... wrzucili jego następcę
Staramy się na nowo odkryć ligawę i tradycję otrębiania adwentu – ROZMOWA z dr Agatą Kusto, adiunktem w Instytucie Nauk o Kulturze UMCS, redaktor naczelną „Pisma Folkowego”.
Tradycje ulegają zmianom. Zazwyczaj strażacy oblewali mieszkańców gminy.
Jak wynika z obserwacji naukowców, najgorliwiej poszczą osoby starsze, które wyrastały w tradycji ludowej. Na wsi zaniechanie postu było traktowane jak grzech i mogło ściągnąć nieszczęście. Szlachta i ziemiaństwo mieli z postem problem, bo ciężko odmówić sobie dobrych rzeczy, gdy jest ich dużo. Nasi wysoko urodzeni przodkowie mieli podobne dylematy jak my.
W Sławatyczach (pow. bialski) trzy ostatnie dni roku należą do brodaczy. To miejscowi przebierańcy którzy łapią przechodniów, składają życzenia, a przy okazji trochę chuliganią.