Miasto kazało usunąć z ul. Kaczeńcowej progi zwalniające, bo okazały się... samowolką. Nasz Czytelnik przekonuje, że były tu bardzo potrzebne. Jednak Ratusz nie zamierza montować nowych spowalniaczy.
Ul. Kaczeńcowa to mała, ślepa uliczka na terenie osiedla Łęgi na lubelskich Czubach. Stoi przy niej kilka bloków, a na jej końcu znajduje się kościół i miejskie przedszkole.
Rano i po południu przyjeżdża tu dużo samochodów, którymi przywożone i odwożone są przedszkolaki.
Jeszcze niedawno na jezdni ul. Kaczeńcowej znajdowały się dwa progi zwalniające, ale zostały zdemontowane na zlecenie Zarządu Dróg i Mostów. Ta decyzja zmartwiła naszego Czytelnika, który postanowił interweniować w tej sprawie także w naszej redakcji. – W trosce o swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo moich dzieci – zaznacza pan Artur.
– Progi zmuszały kierowców do ograniczenia prędkości. Dawały jakiekolwiek szanse na w miarę bezpieczne przejście przez ulicę. Teraz tych ograniczeń nie ma i na Kaczeńcowej jest bardzo niebezpiecznie – pisze nasz Czytelnik.
Dlaczego urzędnicy kazali zdemontować progi? Według Ratusza były one... samowolką.
– Miasto nie projektowało i nie zlecało wykonania progów zwalniających podczas oraz po remoncie ul. Kaczeńcowej zakończonym w 2019 r. – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. – Należy przypuszczać, że zostały wykonane po remoncie bez wymaganych uzgodnień. Z uwagi na brak projektu stałej organizacji ruchu uwzględniającego montaż progów, zastosowanie niewłaściwego ich typu i umieszczenie na łuku drogi, elementy te zostały usunięte.
Nasz Czytelnik przekonuje, że progi są tu potrzebne. Z jego relacji wynika, że kierowcy nie jeżdżą tu zbyt ostrożnie.
– Większość z nich jedzie bardzo szybko. Sam wielokrotnie miałem bardzo niebezpieczne sytuacje związane z przejściem przez ulicę – podkreśla mężczyzna i pyta: – Czy na ulicy Kaczeńcowej będą zamontowane nowe progi zwalniające?
– Na chwilę obecną nie planujemy montowania na ul. Kaczeńcowej elementów uspokojenia ruchu – odpowiada Góźdź. – Do tej pory nie wpływały też w tym zakresie sygnały od mieszkańców lub rady dzielnicy.