Gala trzeciej edycji naszej zabawy odbędzie się 25 stycznia w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Oprócz tanecznych popisów tegorocznych uczestników będzie można m.in. obejrzeć koncert zespołu Beaty Kozidrak z programu "Bitwa na głosy”.
Przygotowania do gali finałowej idą pełną parą. Większość par ma już gotowe choreografie. Oprawą muzyczną każdego występu zajmie się orkiestra pod dyrekcją Grzegorza Kuligowskiego i Tomasza Momota. A w jury, które będzie oceniać naszych uczestników, zasiądzie m.in. kabaret Smile. Galę otworzy wspólny występ tancerzy Formacji Tańca Towarzyskiego Politechniki Lubelskiej GAMZA i VIP-ów z dwóch poprzednich edycji naszej zabawy.
– Nie zdradzę szczegółów, bo chcemy, żeby to była niespodzianka. Przygotowujemy jednak coś specjalnego – mówi Piotr Mochol, szef Formacji GAMZA. – Ta edycja w ogóle będzie bardzo widowiskowa, zwłaszcza jeśli chodzi o tańce latynoamerykańskie. Umiejętności taneczne tegorocznych uczestników przeszły nasze oczekiwania, dlatego podnieśliśmy poprzeczkę.
Latynoskie rytmy
– W salsie ciało musi być bardzo plastyczne, luźne. Wbrew pozorom to bardzo trudny element do opanowania. Poza tym, bardzo istotne są ruchy bioder, które sprawiają, że ten taniec jest taki zmysłowy – mówi Bożena Lisowska, radna sejmiku województwa lubelskiego. – Salsa jest idealnym tańcem dla kobiet, pozwala nabrać pewności siebie, rozwinąć się, dlatego nauka jest bardzo przyjemna.
– Mimo że salsa nie jest łatwym tańcem, z treningu na trening jest coraz lepiej. Moja partnerka ma talent taneczny, dlatego w choreografii finałowej być może pojawią się nawet elementy akrobatyczne – podkreśla Karol Drozd, tancerz Szkoły Tańca "Zamek”.
Salsę z przyjemnością trenuje także podkom. Wioletta Wodnicka z KMP w Lublinie pod okiem Marcina Górnego z Formacji GAMZA. – Jestem bardzo zadowolona, bo to niezwykle energetyczny taniec. Ale to właśnie jego tempo jest najtrudniejsze. W krótkim czasie trzeba wykonać kilka elementów – opowiada Wioletta Wodnicka. – Jednak z treningu na trening jest coraz lepiej. Zdradzę, że w naszym układzie będzie kilka solówek. Trochę się tego obawiam, bo znacznie łatwiej tańczy się w parze.
– Na pewno poradzimy sobie w finale, ponieważ Wioletta ma naturalny talent do tańca. Nie musieliśmy poświęcać kilku treningów na ćwiczenie kroku podstawowego, ponieważ bardzo szybko go opanowała. Mogliśmy od razu ćwiczyć poszczególne elementy choreografii – podkreśla Marcin Górny.
Gorące tango i paso doble
Sporych emocji dostarczy również publiczności paso doble, które zatańczą Justyna Marciniak, mistrzyni świata w karate tradycyjnym i Paweł Żytko, tancerz Formacji GAMZA. – Ten taniec idealnie pasuje do mojego temperamentu. Jest bardzo dynamiczny, więc postanowiliśmy wykorzystać w nim elementy walki. Można się więc spodziewać bardzo oryginalnego występu – zapewnia Justyna Marciniak.
– Justyna jest bardzo pojętną uczennicą i świetnie radzi sobie na parkiecie. Jest kreatywna, ma dużo pomysłów, finałowa choreografia to nasze wspólne dzieło – dodaje Paweł Żytko.
– Tango wymaga świetnej kondycji, opanowania techniki i rytmu oraz koordynacji ruchów. Porównałabym to z jazdą samochodem, gdzie trzeba kontrolować wszystkie elementy jednocześnie – mówi Anna Dąbrowska. – Choreografia jest bardzo ambitna. Na szczęście, Łukasz jest nie tylko wymagającym, ale także bardzo cierpliwym nauczycielem.
Bilety i SMS-y
Bilety na galę finałową kosztują 45 zł. Można je zarezerwować pod nr tel. 81 46 26 839 lub 697 770 591. Całkowity dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na wyjazdy wakacyjne podopiecznych Domu Dziecka przy ul. Pogodnej w Lublinie.
Trzy najlepsze pary tej edycji wybiorą czytelnicy w SMS-owym głosowaniu. Wśród głosujących rozlosujemy 5 paczek z produktami firmy Lubella. Ulubione pary wybierze także publiczność podczas gali finałowej.
Jeśli chcesz oddać głos na wybraną parę, wyślij SMS-a o treści TANIEC. nr pary pod numer 71466. Koszt jednego SMS-a wynosi 1,23 zł z VAT. Z jednego numeru telefonu można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów. Na Wasze głosy czekamy do 25 stycznia do godz. 12.