

Podopieczni Domu Dziecka przy ul. Pogodnej w Lublinie, do którego trafią pieniądze z finału "Tańca z VIP-ami”, dostały jeszcze jeden prezent. Mogły zobaczyć na żywo, jak wygląda Sejm. Największe wrażenie zrobiła na nich sala obrad.

– Na korytarzu mogliśmy spotkać wielu znanych polityków, których na co dzień możemy oglądać tylko w telewizji – dodaje 17-letni Tomek.
Wycieczkę zorganizował Jacek Czerniak, przewodniczący lubelskiego SLD i jeden z uczestników naszej zabawy.
– To mój autorski pomysł. Chciałem w ten sposób poszerzyć projekt, który realizowałem jeszcze jako przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego. Brałem wtedy udział w lekcjach wiedzy o społeczeństwie i opowiadałem, jak funkcjonuje sejmik. Pomyślałem, że przy okazji "Tańca z VIP-ami” można pójść o krok dalej – opowiada Czerniak.
– Chciałem, żeby dzieciaki mogły zobaczyć siedzibę parlamentu i zapoznać się z jego funkcjonowaniem. Dzięki temu mogły skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością.